Szczepić – nie szczepić?

Dzisiaj jest artykuł w “Wysokich Obcasach” – jest tam opisana kobieta – Karina Paczkowska, która urodziła swoje dzieci w domu, na nic je nie szczepi i leczy tylko naturalnie, bo namówiła ją do tego jej matka, która też jej ani jej rodzeństwa na nic nie szczepiła. Jej matka jest oczywiście…lekarką. W artykule tym jest także opisana wypowiedź Pani dr Katarzyny Bross – Walderdorff, która uważa, że zaszczepić (ewentualnie) można dziecko jak chodzi i mówi.
Ja biorę przykład z polskich lekarzy i SWOICH dzieci na nic już nie szczepię.

edit moderator:
wydzielam dyskusję jaka wywiązała się w do osobnego tematu
Klucha

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Szczepić – nie szczepić?

  1. Alokazja przypadki autyzmu były nie tylko w XIX w. ale i wcześniej. Oczywiście przed wprowadzeniem szczepień dzieci zapadały na autyzm tak rzadko, że psychiatrzy często w trakcie całej swojej praktyki nie spotykali ani jednego takiego przypadku. Obecnie u psychiatrów roi się od dzieci chorych na autyzm.
    Zakłamywanie tematu przez cwane twierdzenia że dawniej diagnostyka leżała w świetle tak ogromnego wzrostu zachorowań nic nie daje. Poza tym gwałtowny wzrost zachorowań wyklucza bezpośredni czynnik genetyczny i wskazuje na czynniki ze środowiska zewnętrznego – neurotoksyny, leki farmaceutyczne, szczepionki itd.itp.

    • Wielu lekarzy, których znam, wypowiadało się z oburzeniem na temat procederu szczepienia kobiet noszących w sobie dzieci.

      • Poważnym problemem dotyczącym skutków ubocznych po szczepieniach jest niewypełnianie przez lekarzy stosownych papierów dla sanepidu. Wszyscy znani mi rodzice, którzy zaobserwowali u swoich dzieci poszczepienne skutki uboczne byli odsyłani z kwitkiem – ani w jednym przypadku polski lekarz nie wypełnił formularza i nie odesłał go do sanepidu, choć mają taki obowiązek. W naszym środowisku problem zakłamywania przez lekarzy istnienia skutków ubocznych i niezgłaszania tych skutków jest szeroko dyskutowany – niestety lekarze dalej nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Na skutek takiego zachowania polskich lekarzy nie ma możliwosci rzetelnego zbadania faktycznej liczby i rodzaju skutków ubocznych po określonych szczepieniach a twierdzenia lekarzy odpowiedzialnych za szczepienia o radośnie małej liczbie powikłań w świetle naszej wiedzy są zwykłą manipulacją.

        • U moich dzieci wszelkie objawy alergii znikły po…odtruciu szczepień. Obecnie żadne z moich 6ga dzieci nie bierze żadnych leków farmaceutycznych na alergię ani też nie ma żadnych objawów alergicznych. Inhalator oddałam koleżance, która leczy swoje dziecko chore na alergię u lekarza farmaceutycznego.

          • Przy jakiejś tam okazji trafiłam na takie forum:

            Można się tam między innymi dowiedzieć, jak sobie radzą rodzice nieszczepiący dzieci z sanepidem, jak rozwiązują to prawnie.

            Sama szczepiłam dzieci według kalendarza, dodatkowo szczepionkami skojarzonymi ( o zgrozo), zaszczepiłam prevenarem oboje i wtedy zaczęły się choroby…. Astma ( bez obciążeń w rodzinie) nasilenie alergii ( bez obciążeń w rodzinie), zapalenia płuc, oskrzeli.

            Gdybym wtedy wiedziała to, co wiem dziś na pewno dzieci nie zaszczepiłabym taka ilością szczepionek, na pewno nie szczepionkami skojarzonymi w tak krótkim czasie, na pewno oddaliła w czasie pierwsze szczepienia, na pewno nie pozwoliłabym szczepić dzieci w pierwszej dobie życia.

            Nie jestem kategorycznie przeciwna szczepieniom, jednak uważam, że nasze dzieci dostają ich za dużo i w zbyt krótkich odstpęach czasu a przede wszystkim za wcześnie.

            Neo, co podałaś dla odtrucia i po jakim szczepieniu?
            Chciałabym więcej się dowiedzieć, żeby porozmawiać o tym ze swoim homeopatą.

            • u mnie w osrodku w grudniu w ogole nie szczepia i nie chca powiedziec dlaczego:(
              kazali dzwonic po 28,12 i sie umawiac a wezwanie mialam na 02,12 i czekam

              • to skojarzone sa gorsze od tych zalecanych?

                • Skojarzone- kilka w jednej, w tym sensie są niebezpieczne. Bezpieczniej podawać pojedynczo, a nie trzy na raz! W razie powikłań nie wiadomo z czego wynikają, to po pierwsze. Po drugie lepiej dać więcej czasu organizmowi na reakcję i rozdzielić te trzy szczepienia.

                  • y nie ma

                    tak wszyscy zachwalaja skojarzone a tu sie co innego okazuje:(
                    ja wlasnie 5w1 szczepie, ale moja mloda nawet temperatur nie ma wiec chyba dobrze znosi
                    przeciagam czas miedzy szczepieniami na maxa

                    • Zachwalają jedno wkłucie a nie pięć.

                      • Jedno wkłucie a siła pięciu potężnych uderzeń w niedojrzały układ immunologiczny maluszka.
                        Z jednej strony szczepionki skojarzone z większą siłą walą w układ immunologiczny i zniekształcają jego funkcjonowanie przekierowując odpowiedź organizmu na przede wszystkim przeciwciała zewnętrzne. Nadmierne rozdecie w tym kierunku prowadzi do bardzo znacznego osłabienia odporności tkankowej(głębokiej nazywanej inaczej wewnętrzną). Takie rozregulowanie prowadzi automatycznie do nadmiernych reakcji ze strony rozdętej do granic możliwości odporności zewnętrznej. Zaczyna ona atakować wszystko co się nawinie – każda substancję – nawet pyłki i pokarmy – stad alergie i astmy. Z drugiej strony nadmiernie prowokowana rozszalała po licznych szczepieniach odporność zewnętrzna może zacząć atakować własny organizm (czasem razem z odpornością wewnętrzną, która tez ulega rozregulowaniu) i stąd choroby autoimmunologiczne typu autyzm, stwardnienie rozsiane, białaczka, Hashimoto i wiele innych.
                        Tam gdzie nie ma szczepień alergie to niesłychana rzadkość.

                        • Jakoś nie widzę szczególnego naporu lekarzy na szczepionki skojarzone, kiedy rozważają ewentualnie zaszczepienie swojego dziecka. Ci co w ogóle szczepią swoje dzieci, odczekują najczęściej aż dziecko urośnie, nabierze wagi (toksyny!), rozwiną mu się podstawowe funkcje, wzmocnią i dojrzeją systemy jego organizmu. A potem najczęściej szczepią jedną wybraną szczepionka na określoną groźniejsza chorobę. Ciekawe czemu tak im ostrożność wzrasta w przypadku oczywiście ich lekarskiego dziecka?
                          Od ładnych kilku lat ja i inne matki z mojego środowiska obserwujemy u sporej liczby polskich lekarzy funkcjonowanie ich podwójnych standardów. Co innego dzieci nielekarskie – w te grzmocą szczepionami. Co innego gdy zaczynają myśleć o swoim dziecku.

                          • Oprócz dwóch podstawowych negatywnych skutków szczepień jakim jest rozregulowanie odpornosci i wygenerowanie choroby lub chorób oraz zatrucie organizmu – głównie mózgu maluszka – neurotoksynami sa jeszcze inne niebezpieczeństwa.
                            Jednym z nich jest zanieczyszczenie szczepionek niezidentyfikowanym materiałem genetycznym obcych organizmów np. wirusów. Wirusy te najczęsciej pochodzą z organizmów zwierząt, na których był hodowany drobnoustrój z którego zrobiono szczepionkę. Niechlujnie oczyszczony materiał ląduje w szczepionce, a następnie w organizmie dziecka. Takich wirusów, które nawstrzykiwano ludziom razem ze szczepionką naukowcy naliczyli do tej pory 40.
                            Większość z nich to wirusy odmałpie, ponieważ znaczna część drobnoustrojów do szczepionek była hodowana na tkankach małp – najczęściej na nerkach. Wirusy odmałpie świetnie przyjmują sie w organizmie człowieka.
                            Czytałam też że uczciwi lekarze czynili zarzuty swoim kolegom o jakiegoś wirusa którym zanieczyszczona była szczepionka na polio. Badania wykazały że większość zaszczepionych została zakażona tym wirusem. W odpowiedzi lekarze którzy nie przejęli się tym faktem odpowiadali, że to zakażenie to nic takiego.
                            Uważam ze jedyną ochroną przed dezinformacją i manipulacją, jakiej podlegamy ze strony lekarzy i innych producentów preparatów farmaceutycznych jest rzetelna informacja!!!!

                            • MamaMiiMa ja leczyłam swoje dzieci i leczę u różnych homeopatów – każde z dzieci dostało co innego w zależności od szczepień jakie dostało i powikłań jakie się po tych szczepieniach rozwinęły. Są oczywiście gotowe procedury tzw. szybkiego reagowania na wypadek braku dostępu do odpowiedniego lekarza. Czytałam na niektórych forach, że matki tuż po szczepieniu podają dziecku np. Thuję. Poszczególne procedury różnią się częstotliwością podawania i potencją leku.
                              Oprócz systemu odtruwania u lekarzy – homeopatów klasycznych istnieje jeszcze drugi system odtrutek tzw. nieklasyczny, kiedy odtruwa się wyłącznie konkretne szczepionki, które dziecko dostało, bez szczegółowej analizy objawów chorobowych. Odtrutki te są do nabycia np. w aptece homeopatycznej w Sycowie lub w angielskiej aptece wysyłkowej Helios.
                              Na leki homeopatyczne w potencji 1000 i wyższej na terenie Polski obowiązuje recepta lekarska.

                              • Zamieszczone przez becia84
                                u mnie w osrodku w grudniu w ogole nie szczepia i nie chca powiedziec dlaczego:(
                                kazali dzwonic po 28,12 i sie umawiac a wezwanie mialam na 02,12 i czekam

                                Pewnie grypa… Co roku się zdarza…

                                W wielu szpitalach też jest zakaz odwiedzin…

                                • Zamieszczone przez Neo
                                  MamaMiiMa ja leczyłam swoje dzieci i leczę u różnych homeopatów – każde z dzieci dostało co innego w zależności od szczepień jakie dostało i powikłań jakie się po tych szczepieniach rozwinęły. Są oczywiście gotowe procedury tzw. szybkiego reagowania na wypadek braku dostępu do odpowiedniego lekarza. Czytałam na niektórych forach, że matki tuż po szczepieniu podają dziecku np. Thuję. Poszczególne procedury różnią się częstotliwością podawania i potencją leku.
                                  Oprócz systemu odtruwania u lekarzy – homeopatów klasycznych istnieje jeszcze drugi system odtrutek tzw. nieklasyczny, kiedy odtruwa się wyłącznie konkretne szczepionki, które dziecko dostało, bez szczegółowej analizy objawów chorobowych. Odtrutki te są do nabycia np. w aptece homeopatycznej w Sycowie lub w angielskiej aptece wysyłkowej Helios.
                                  Na leki homeopatyczne w potencji 1000 i wyższej na terenie Polski obowiązuje recepta lekarska.

                                  O Thuji słyszałam. Musze się bardziej zainteresować.
                                  A dla chętnych i otwartych polecam poczytać teorię miazm homeopatycznych.

                                  • Szpilka, no właśnie tego się obawiam 🙂

                                    Milenko, dziękuję za linka – poszperam jak te glizdy uśpię.

                                    Dziewczyny, ale samo szczepienie standardową szczepionką zamiast skojarzonej chyba nic nie da – trzeba jeszcze uzgodnić sobie z lekarzem jakiś harmonogram indywidualny, bo z tego co zrozumiałam przy standardowych robią na przykład trzy wkłucia na jednej wizycie – więc w sensie ilości jednocześnie podanych wirusów wychodzi na to samo.
                                    I mam jeszcze wątpliwości, bo większość lekarzy (w trym neurolog, który zajmował się Martą i do którego mam zaufanie) uważa te skojarzone za bezpieczniejsze – że niby ten materiał wirusowy w nich jest bezpieczniejszy…
                                    Ale mam mętlik…

                                    • Zamieszczone przez magdzik22
                                      bo z tego co zrozumiałam przy standardowych robią na przykład trzy wkłucia na jednej wizycie – więc w sensie ilości jednocześnie podanych wirusów wychodzi na to samo.

                                      No nie nie, tu nie chodzi o to by wszystkie szczepienia podać jednego dnia, tu chodzi o to aby podawać nieskojarzone ale kolejne zastrzyki w różnym czasie-do takiego schematu namawia moja pediatra
                                      Ja pod presją netu zaszczepiłam 5w1, bo niby bezpieczniej
                                      Drugiego już nie szczepiłam hexą, tym bardziej, ze po sprawdzeniu poziomu przeciwciał po szpitalnym euvaxie wyszło jak by dziecko wogle dawki nie dostało

                                      • Magda, ja szczepiłam ostatnio Miriam przeciwko błonicy, tężcowi i krztuśscowi. Rozważałam nie szczepienie. Rozmawiałam z homeopatą nie był nachalny-nie odradzał, nie namawiał. Zaproponował, żeby sprawdzić poziom przeciwciał przeciwtężcowych i tu UWAGA- nasze największe laboratorium w Trójmieście tego badania nie robi. Taniej jest zaszczepić niz zrobić badanie, czy szczepienie w ogóle jest potrzebne.
                                        Lekarz zwrócił mi uwagę, że to już trzecie szczepienie- przypominające i jeśli organizm miał wytworzyć przeciwciała, to już je wytworzył i ta szczepionka nie ma sensu. Bardzo chciałam wyjść z szeregu i dzieciaka nie zaszczepić ale jeszcze wtedy się bałam, że co zrobię jeśli dzieciak zachoruje, odpowiedzialność spadnie na mnie. Niestety zaszczepiłam. Dopiero się później doinformowałam i dziś wiem, że Maksa nie doszczepię. Miriam odchorowała to szczepienie, reakcja była po niecałych dwóch tygodniach.

                                        • Zamieszczone przez magdzik22

                                          I mam jeszcze wątpliwości, bo większość lekarzy (w trym neurolog, który zajmował się Martą i do którego mam zaufanie) uważa te skojarzone za bezpieczniejsze – że niby ten materiał wirusowy w nich jest bezpieczniejszy…
                                          Ale mam mętlik…

                                          ja o skojarzonych tez slyszalam ze sa bezpieczniejsze…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Szczepić – nie szczepić?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general