SZKOLNA CODZIENNOŚĆ NASZYCH PIERWSZAKÓW

zacznę od tego,
że Filip dziś przyszedł do domu z pierwszą zadaną pracą domową
i ku mojemu zdziwieniu pierwszą czynnością, do której po powrocie ze szkoły sie zabrał była owa praca domowa.

opowiedział mi szybko, że obiad cały na stołówce zjadł, śniadanie całe też.
Pouczył mnie, że powinnam dawać mu wiecej jedzenia, bo głoduje
Nadmienie tylko, że nigdy nie jadł tyle co teraz.
Zaliczył tez dzisiaj pierwszy raz świetlicę i nie było zgrzytu.
Jedynie sok jabłkowy dostal w rózowym kartoniku z Barbie, no i to jednak
był poważny problem – zebraliśmy za to ze starym;)

Strona 12 odpowiedzi na pytanie: SZKOLNA CODZIENNOŚĆ NASZYCH PIERWSZAKÓW

  1. Zamieszczone przez aborka
    no tak… ale ten rok posredni jest stratny…bo będą równac do słabszych

    To prawda
    Ale lata przejściowe powstały na wyraźne protesty rodziców
    Cały czas uświadamiają – materiał jest dla 6 a nie 7 latków i namawiają by 6 -latki do szkół słać.
    Ja przynajmniej te lata przejściowe rozumiem tak – zrobiliśmy szkołę dla dzieci od lat 6, część rodziców odczuwało że ich dzieci nie były na to od początku edukacji przygotowywane, były protesty i zgrzyty, dla tych co nie czuli, ze ich dzieci sa gotowe pozwolono tym dzieciom wystartować rok później

    • Zamieszczone przez aborka
      no tak… ale ten rok posredni jest stratny…bo będą równac do słabszych

      ale mógł iśc w zeszłym roku do 1 klasy?
      z ta właśnie podstawą programowa?

      • Zamieszczone przez ania_st
        To prawda
        Ale lata przejściowe powstały na wyraźne protesty rodziców
        Cały czas uświadamiają – materiał jest dla 6 a nie 7 latków i namawiają by 6 -latki do szkół słać.
        Ja przynajmniej te lata przejściowe rozumiem tak – zrobiliśmy szkołę dla dzieci od lat 6, część rodziców odczuwało że ich dzieci nie były na to od początku edukacji przygotowywane, były protesty i zgrzyty, dla tych co nie czuli, ze ich dzieci sa gotowe pozwolono tym dzieciom wystartować rok później

        o to właśnie chciałam ale mi zmęczenie nie pozwala.

        • Zamieszczone przez szpilki
          ale mógł iśc w zeszłym roku do 1 klasy?
          z ta właśnie podstawą programowa?

          on sie nie nadawał. jest z konca grudnia. jakby sie urodził w terminie to by był styczniowy (3 tyg przed terminem). więc w zasadzei to ja uwazam ze on i tak poszedł wczesniej :). Chodzi mi o to ze program jest nienauturalnie ułozony skoro 80% dzieci juz jakos czyta i zna literki…

          • Zamieszczone przez aborka
            on sie nie nadawał. jest z konca grudnia. jakby sie urodził w terminie to by był styczniowy (3 tyg przed terminem). więc w zasadzei to ja uwazam ze on i tak poszedł wczesniej :). Chodzi mi o to ze program jest nienauturalnie ułozony skoro 80% dzieci juz jakos czyta i zna literki…

            Aborko mam syna w jednolitej klasie 6 latków, tutaj statystyki sa zupełnie inne
            Na zebraniu Pani stwierdziła, ze tak naprawdę czyta 4 dzieci, w tym jedno super, reszta coś tam składa – myślę, ze na umiejętności dzieci 6 letnich powinno się teraz patrzeć a nie na 7 latków które poszły z rocznym przetrzymaniem

            • Zamieszczone przez ania_st
              Aborko mam syna w jednolitej klasie 6 latków, tutaj statystyki sa zupełnie inne
              Na zebraniu Pani stwierdziła, ze tak naprawdę czyta 4 dzieci, w tym jedno super, reszta coś tam składa – myślę, ze na umiejętności dzieci 6 letnich powinno się teraz patrzeć a nie na 7 latków które poszły z rocznym przetrzymaniem

              u nas większość 7 latków.. moje jakby w rozkroku ;). Moja wiedza z tego co on mówi, ile w tym prawdy to nie wiem… Ja nie uwazam zebym dziecko w jakikolwiek sposób przetrzymała. On rok temu by zadnego testu gotowości nie przeszedł i bardzo bym go skrzywdziła posyłając rok temu. Teraz jest jeszcze dziecinny. pewnie jakby sie urodził w styczniu to by jeszcze chodził do zerówki przedszkolnej (bo jego przedszkole ma wysoki poziom, duzo zajęć i lepsze warunki niż świetlica)..
              Ale nadal uwazam ze równanie do 6 latków, na złość rodzicom 7 latków jest nie fer. No ale mam nadzieje ze dodatkowe powterzanie czytania mojemu nie zaszkodzi. :). Ale co z tymi co czytaja juz płynnie… będą czekać az sie tamte nauczą, iść wlasnym programem…

              • Zamieszczone przez aborka
                Chodzi mi o to ze program jest nienauturalnie ułozony skoro 80% dzieci juz jakos czyta i zna literki…

                7-mio letnich tak?
                Wiktoria chodzi do klasy sześciolatków i czytają chyba 4 sztuki – reszta tyle o ile. A podstawowa programowa jest dla dzieci szescioletnich właśnie – to zakłada reforma.

                edit. mamy jedną siedmiolatke – obcokrajowa – uczy sie niemal od zera polskiego.

                • Zamieszczone przez aborka

                  Ale nadal uwazam ze równanie do 6 latków, na złość rodzicom 7 latków jest nie fer.

                  ale jakie rownanie?
                  rodzice dzieci siedmioletnich rok temu podjeli samodzielnie decyzje, o nie poslaniu dziecka szescioletniego do 1 klasy i dobrowolnie zrezygnowali z roku programu nauczania na rzecz dojrzewania w zerówce.

                  Ja tu w kółko czytalam o tym ze lepiej a byc najlepszym w grupie wsrod mlodszych niz przecietniakiem ze starszymi – a tymczasem Ty narzekasz ze jest najlepszy i sie nudzi?

                  edit: jakie na złośc?

                  • Zamieszczone przez aborka
                    u nas większość 7 latków.. moje jakby w rozkroku ;). Moja wiedza z tego co on mówi, ile w tym prawdy to nie wiem… Ja nie uwazam zebym dziecko w jakikolwiek sposób przetrzymała. On rok temu by zadnego testu gotowości nie przeszedł i bardzo bym go skrzywdziła posyłając rok temu. Teraz jest jeszcze dziecinny. pewnie jakby sie urodził w styczniu to by jeszcze chodził do zerówki przedszkolnej (bo jego przedszkole ma wysoki poziom, duzo zajęć i lepsze warunki niż świetlica)..
                    Ale nadal uwazam ze równanie do 6 latków, na złość rodzicom 7 latków jest nie fer. No ale mam nadzieje ze dodatkowe powterzanie czytania mojemu nie zaszkodzi. :). Ale co z tymi co czytaja juz płynnie… będą czekać az sie tamte nauczą, iść wlasnym programem…

                    Ja trochę nie rozumiem
                    Uznałaś, że wolisz dziecko z jakiś powodów przetrzymać – tym samym zgodziłaś się by w wieku 7 lat przerabiał materiał dla 6-latków, teraz widzisz, ze dla 7 latka ten materiał jest nieodpowiedni i chcesz by podniesiono go do dzieci starszych. Jak tak zrobią znowu się okaże że dzieci grudniowe są niemal rok młodsze od swoich styczniowych rówieśników i sobie z programem o rok wyżej nie poradzą tak jak sobie niby rok szybciej w szkole miał nie radzić
                    A ze dzieciak – niech jak najdłużej jest dzieciakiem, mój też dzieciak co nie zmienia faktu, ze dzieciaki nie mogą się czegoś tam uczyć, czy to w szkole czy w domu, czy na placu zabaw

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      7-mio letnich tak?
                      Wiktoria chodzi do klasy sześciolatków i czytają chyba 4 sztuki – reszta tyle o ile. A podstawowa programowa jest dla dzieci szescioletnich właśnie – to zakłada reforma.

                      edit. mamy jedną siedmiolatke – obcokrajowa – uczy sie niemal od zera polskiego.

                      no własnie o tym mówie. ze nasze dzieci są niejako pokrzywdzone bo sie uczą podstawą dla młodszego rocznika. i bedą równać do młodszych. Jakbym go posłała rok temu (hipotetycznie) to by szedł z większościa dzieci starszych (bo mało osób zdecydowło sie posłac dzieic wczesniej) Bylby 2 lata młodszy od niektórych w klasie i bez edukacji zerówkowej. taka opcja wcale nie wchodziła w rachube.
                      Teraz jest po zerówce, i tak mlodszy od ponadd połowy klasy. moze powinnam sie cieszyć ze będzie miał łatwiej. Ale ta sam podstawa dla klasy gdzie czyta 4 dzieci i dla takie gdzie 4 nie czyta… Zresztą u was są klasy 6 latków, z zabawkami i świetlicą i 3 posiłkami (to do Ania st). u nas normalna szkoła, ławki, klasy mieszane (6 i 7). ganianie po całej szkole i sklepik i wolna amerykanka. Szkoła nie dla maluchów…

                      • Aborka, a moze po prostu Bartek jest w tym kierunku uzdolniony, duzo bawil sie literkami, przez co wiecej sie nauczył? Masz ogląd na sytuacje w rownoleglych klasach?
                        Ja poszlam do szkoly rok wczesniej – czytalam i liczylam lepiej niz moje kolezanki i koledzy z klasy. Na bardzo starej podstawie programowej 😉 Wiedza Emilki rowniez predysponowala ją do pojscia do szkoly jako 6-latka, tyle ze ona listopadowa, wiec tych 6 lat formalnie by nie miala. Nie chcialam. Nie narzekamy, ona rowniez. Bez przesady, nie sądzę by sie uwsteczniła…. nabyla w tym czasie inne umiejetnosci i mysle, ze bez nich nie odnalazlaby sie tak fajnie w szkole. Ten ostatni rok w p-lu zmienil ją emocjonalnie.

                        Szczerze mowiac rowniez nie rozumiem narzekania

                        • Zamieszczone przez aborka

                          Teraz jest po zerówce, i tak mlodszy od ponadd połowy klasy. moze powinnam sie cieszyć ze będzie miał łatwiej. Ale ta sam podstawa dla klasy gdzie czyta 4 dzieci i dla takie gdzie 4 nie czyta… Zresztą u was są klasy 6 latków, z zabawkami i świetlicą i 3 posiłkami (to do Ania st). u nas normalna szkoła, ławki, klasy mieszane (6 i 7). ganianie po całej szkole i sklepik i wolna amerykanka. Szkoła nie dla maluchów…

                          Przepraszam, a jak bylo 30 lat temu? To są sprawy BARDZO indywidualne. Chocbys nie wiem jak sie starala nie zrobisz podstawy pasującej wszystkim – zawsze ktos odstaje w jedna lub drugą strone.
                          Zawsze mozesz sama podsunac dziecku cos trudniejszego i z nim popracowac.

                          • Zamieszczone przez aborka
                            Zresztą u was są klasy 6 latków, z zabawkami i świetlicą i 3 posiłkami (to do Ania st)

                            u mnie tez. w zeszlym roku tez byla juz klasa dla szesciolatkow – na podstawie rozmowy z wychowaca tej klasy (i obejrzeniu zeszytow dzieci) podjelam decyzje o poslaniu do pierwszej klasy w wieku lat 6.
                            ta klasa byla niemal na sile zmontowana – bo wiekszosc rodzicow byla na nie – ale nikt dziecka nie zabral – zaczynali jako 13-to osobowa – po miesiacu bylo 20 sztuk czyli komplet. A zerowke macie w szkole? jak sobie radzi?

                            I rozumiem, strach przed nieznanym – ale nie pojmuje strachu przed dobrowolnie nierozpoznanym. Nagminnie rok temu wszyscy krzyczeli ze kible sa duze – nikt sie nie zainteresowal zawartoscia ksiazki.

                            • Zamieszczone przez aborka
                              no własnie o tym mówie. ze nasze dzieci są niejako pokrzywdzone bo sie uczą podstawą dla młodszego rocznika. i bedą równać do młodszych. Jakbym go posłała rok temu (hipotetycznie) to by szedł z większościa dzieci starszych (bo mało osób zdecydowło sie posłac dzieic wczesniej) Bylby 2 lata młodszy od niektórych w klasie i bez edukacji zerówkowej. taka opcja wcale nie wchodziła w rachube.
                              Teraz jest po zerówce, i tak mlodszy od ponadd połowy klasy. moze powinnam sie cieszyć ze będzie miał łatwiej. Ale ta sam podstawa dla klasy gdzie czyta 4 dzieci i dla takie gdzie 4 nie czyta… Zresztą u was są klasy 6 latków, z zabawkami i świetlicą i 3 posiłkami (to do Ania st). u nas normalna szkoła, ławki, klasy mieszane (6 i 7). ganianie po całej szkole i sklepik i wolna amerykanka. Szkoła nie dla maluchów…

                              Ale co to jest edukacja zerówkowa?
                              Teraz jest przygotowanie przedszkolne które jest realizowane w grupach 5 latków w przedszkolach. Takie przygotowanie już zdaje się dwa roczniki przeszły.
                              Pokrzywdzony moim zdaniem może być rocznik 2002 ze starą podstawą bardzo podobną do obecnej pierwszej klasy, dlatego rok temu 7 latki ciągnęły początki z innych książek bo jak w klasie spotkały się 6 i 7 latki były one po innej podstawie a bedzie równanie tu rzeczywiście 2002 z 2003(tymi co poszli jako 6 latki). Teraz nawet w klasach mieszanych podstawa jest ta sama – fakt część nauczycieli 6 latków w “zerówkach” wprowadza dodatki by dzieci nie zanudzić na śmierć – wiadomo dzieci starsze same z siebie różne umiejętności zdobywają – ale to była tylko dobra wola, to rodzic decydował idzie dziecko dalej albo jeszcze raz ciągniemy to samo

                              Moje dziecko nie ma 3 posiłków a szkoda – bardzo by mi to odpowiadało – uważam, ze fajna inicjatywa nie tylko dla 6 czy 7 latków ale i dzieci starszych

                              I bez sensu tak stale podkreślać, ze dziecko grudniowe
                              W klasie miałam koleżankę z 1 stycznia i kolege z 31 grudnia oboje równie świetni choć dzielił ich rok, tak wyszło tzreba się dostosować a nie stale męczyc jestem młodszy tratatata – moje dziecko w grupie przedszkolnej z dziećmi 21 miesięcy starszymi i daje sobie rade tak jak potrafi.

                              Jak dziecko takie znudzone może warto rozważyć przeskok jednej klasy?

                              • Zamieszczone przez ania_st
                                Ja trochę nie rozumiem
                                Uznałaś, że wolisz dziecko z jakiś powodów przetrzymać – tym samym zgodziłaś się by w wieku 7 lat przerabiał materiał dla 6-latków, teraz widzisz, ze dla 7 latka ten materiał jest nieodpowiedni i chcesz by podniesiono go do dzieci starszych. Jak tak zrobią znowu się okaże że dzieci grudniowe są niemal rok młodsze od swoich styczniowych rówieśników i sobie z programem o rok wyżej nie poradzą tak jak sobie niby rok szybciej w szkole miał nie radzić
                                A ze dzieciak – niech jak najdłużej jest dzieciakiem, mój też dzieciak co nie zmienia faktu, ze dzieciaki nie mogą się czegoś tam uczyć, czy to w szkole czy w domu, czy na placu zabaw

                                ja go nie przetrzymałam dłuzej. on idzie ze swoim rocznikiem. planowo, tak jak zaczynał edukacje przedszkolną. Program przejsciowy miał dotyczyć dzieci z poczatku roku. Rok temu nasza szkoła kompletnie nieprzystosowana dla dzieci a dziecko nie przystosowane psychicznie do szkoły. zresztą w klasie jest kilkoro młodszych dzieci, większość 7 latków. Według mnie powinni posyłać do szkoły rodzice tych dzieci którzy uznaja ze dziecko poradzi sobie z programem pierwszej klasy i wsród dzieci starszych. A nie zmieniać w całym kraju wszystkim 7 latkom program bo w klasie jest 4 młodszych dzieci.
                                Ja nie decydowałam sie postłać Bartka wczesniej bo po grupie 5 latków słyszałam same narzekania, ze sie nie słucha, ze nadpobudliwy itd. Do tego nasze przedszkole świetne. I trafiła sie super nauczycielka w zerówce, która nagle odktyła ze moje dziecko to zdolny chłopiec. Nawet go jakoś opanowała co sie nie udało paniom przez ileś tam lat. No i ona szła “własną” postawa programową….;).. I po tym roku zerówki spokojnie posłamam dzieko, gotowe do tego aby poszło do szkoły… A on teraz w szkole ma policzyć 5 piesków na obrazku…. I nikt mnie nie przekona ze zrobiłam żle ze posłałam go o czasie a nie rok wczesniej. Za to stanowczo program nie jest dostosowany do 7 latków. a pownienie byc skoro 7 latki moga chodzić do pierwszej klasy.

                                Według mnie powinno byc tak aby do szkoły teraz szły te 6 latki które są dojrzalsze i lepiej do szkoły przygotowane. A program powinien byc 7 latków. A podstawa powinna być obnizona w roku gdy 6 latki obowiązkowo będą w szkole (czyli moja Ala o którą się zupełnie nie martwie)

                                • Zamieszczone przez ania_st
                                  I bez sensu tak stale podkreślać, ze dziecko grudniowe
                                  W klasie miałam koleżankę z 1 stycznia i kolege z 31 grudnia oboje równie świetni choć dzielił ich rok, tak wyszło tzreba się dostosować a nie stale męczyc jestem młodszy tratatata – moje dziecko w grupie przedszkolnej z dziećmi 21 miesięcy starszymi i daje sobie rade tak jak potrafi.

                                  Jak dziecko takie znudzone może warto rozważyć przeskok jednej klasy?

                                  otóż to 🙂

                                  • Zamieszczone przez aborka
                                    jZa to stanowczo program nie jest dostosowany do 7 latków. a pownienie byc skoro 7 latki moga chodzić do pierwszej klasy.

                                    Według mnie powinno byc tak aby do szkoły teraz szły te 6 latki które są dojrzalsze i lepiej do szkoły przygotowane. A program powinien byc 7 latków. A podstawa powinna być obnizona w roku gdy 6 latki obowiązkowo będą w szkole (czyli moja Ala o którą się zupełnie nie martwie)

                                    Ale to rodzice (albo organizacja ratujmaluchy)wymogli na rządzie trzyletni okres przejściowy, gdzie beda mogli zdecydowac czy dziecko sześcioletnie pójdzie do pierwszej klasy (zgodnie z nowa podstawa i obowiazkiem) czy nie. To suewrenna decyzja rodzica mającego śwaidomosc że podstawa programowa została obniżona dla reformy i faktu, ze do szkoły idą dzieci szescioletnie.

                                    • Zamieszczone przez aborka

                                      Według mnie powinno byc tak aby do szkoły teraz szły te 6 latki które są dojrzalsze i lepiej do szkoły przygotowane. A program powinien byc 7 latków. A podstawa powinna być obnizona w roku gdy 6 latki obowiązkowo będą w szkole (czyli moja Ala o którą się zupełnie nie martwie)

                                      No gdyby założeniem reformy było że do szkoły ida tylko chetni 6 latkowie to bym się z Tobą zgodziła
                                      Jednak inne założenie reformy zdaje się jest- do szkoły przygotowywane są 5 latki- nikt tego nie może Rodzicom odmówić (fakt przez 3 lata nie ma obowiązku i rodzic może rok później dziecko posłać) a skoro tak podstawa musi być pod dzieci młodsze aby była ciągłość programu

                                      • Zamieszczone przez ania_st

                                        I bez sensu tak stale podkreślać, ze dziecko grudniowe
                                        W klasie miałam koleżankę z 1 stycznia i kolege z 31 grudnia oboje równie świetni choć dzielił ich rok, tak wyszło tzreba się dostosować a nie stale męczyc jestem młodszy tratatata – moje dziecko w grupie przedszkolnej z dziećmi 21 miesięcy starszymi i daje sobie rade tak jak potrafi.

                                        Jak dziecko takie znudzone może warto rozważyć przeskok jednej klasy?

                                        ale ja nie pisze ze moje znudzone. ani razu nie pisałam tego. moze i dobrze, ma nizej porzecke i mniej sie naraza na niepowodzenia. Mysle o ponad połowie klasy dobrze czytających 7 latków. A moje jest nie tylko grudniowe ale i wczesniak. powinien byc rocznik 2004. Dlatego pisałam ze ja uwazam ze on własnie poszedł wczesniej. i jest praiwe 6 latkiem. 😉
                                        A edukacje zerówkowa – u nas była. I przypominam ze rocznik 2003 dowiedziła sie o reformie jak byli w 5 latkach, w połowie chyba. Czyli bez obowiązującej zerówki. Akurat u nas w przedszkolu jest wysoki poziom. To wiem od pana z naszej wsiowej szkoły językowej (powiedział ze dzieciom z naszego pl-a dają inna ksiązke bo szybciej sie ucza czytać i szybciej przerabiają, maja juz 3 lata praktyki to chyba potrafia ocenić)

                                        No a to ze ktos jest z grudnia czy stycznia – to ma znaczenie ogromne u dzieci w wieku 1-2, sporo u dzieci 3-4 i nadal duze u 6 i 7 latków. chociażby ja widze ile ten rok dał mojemu dziecku. Ale u 12, 15 czy 18 latka róznicy juz ne będzie. bo szkoła ja zatrze.
                                        Zresztą, od nas z pl-a chyba nikt nie posyłał dziecka wczesniej do szkoły.

                                        Moje młodsze ma 4 lata i 3 mies i jest w grupie 5 latków. uczy sie z ksiązki dla 5 latków i sobe doskonale daje rade. Czyli co mam uznać ze Bartek jest durny, czy chłopak czy co? Jest młodszy i u niego to ma znaczenie.

                                        • Zamieszczone przez ania_st
                                          No gdyby założeniem reformy było że do szkoły ida tylko chetni 6 latkowie to bym się z Tobą zgodziła
                                          Jednak inne założenie reformy zdaje się jest- do szkoły przygotowywane są 5 latki- nikt tego nie może Rodzicom odmówić (fakt przez 3 lata nie ma obowiązku i rodzic może rok później dziecko posłać) a skoro tak podstawa musi być pod dzieci młodsze aby była ciągłość programu

                                          no własnie załozenie reformy jest dobre, niech idą 6 latkowie, ok. ale okres przejsciowy jest żle przemyslany

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: SZKOLNA CODZIENNOŚĆ NASZYCH PIERWSZAKÓW

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general