Ostatnimi czasy uzależniłam się poważnie od tego narzędzia, jakim jest szydełko, i biurko tonie mi we włóczkach 😉 Podejrzewam, że na forum jest wiele osób, które znalazły przyjemność w tego typu pracy twórczej. Myślę, że fajnie by było wymieniać się doświadczeniami na temat własnych prac, jakości włóczek, techniki szydełkowania czy cokolwiek przyjdzie nam do głowy w tym temacie 🙂
Ja aktualnie dziergam wzór . W zasadzie już go kończę. Niestety chyba nie wszystko zrozumiałam, w efekcie czego trochę mi się wzór nie pokrył z tym co mi się udało osiągnąć. Jestem na etapie tworzenia sznureczka. O ile dobrze zrozumiałam to powinnam go zapleść z trzech 1-metrowych sznureczków z oczek ścisłych. Na razie poległam na przeliczeniu oczek jednego takiego, by dwa pozostałe miały taką samą długość Muszę chyba jakieś znaczniki wplatać w oczka co 50 oczek, żeby się nie pogubić Poza tym wydaje mi się, że za duże przerwy wyszły mi między słupkami i bluzka bez stanika będzie mi prześwitywać nieco za dużo Cóż, uczę się jeszcze 🙂
A co powstaje w Waszych szydełkach aktualnie? 🙂
Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Szydełkomania
jeden motek Ariadny 1 zeta.
no ale ile tych motków schodzi na takiego powiedzmy konia…?
—
wyszperałam stare fotki. takie czapule robiłam swego czasu.
proszę się tylko nie śmiać. normalnie moje psy tak się nie noszą 😉
i ich mamusia w kapelutku z dziurką na kucyka:
i jeszcze baranek wielkanocny
(halny wiał, chciałam mu fryzurę ochronić):
🙂
konia jeszcze nie dokonczylam wiec nie powiem.
ale na papieza wydalam napewno ponad 50 zeta. tylko ja wtedy niedoswiadczona w xxx i nie dzielilam nitek, dlatrego tyle poszlo. wiem ze dziewczyny dziela nitki. bo np w jednym motku jest 6 nitek i wyszywaja np 3. ale wszystko zalezy od kanwy:)
Aneczko ja wyszywam na kanwie o szerszym splocie i rozdzielam mulinę (haftuję 4 nitkami)
ja do tej pory nie dzielilam. ale dokoncze te prace i od nastepnych juz zaczne dzielic.
ja mam kanwe gdzie mam 40 krzyzykow na 10 cm, czyli wychodzi ze mam kanwe 10
Aneczka, śliczne rzeczy
Laurko, pieski mnie normalnie rozbroiły Widzę, że specjalistka od czapek i kapeluszy 🙂 Ja się zastanawiałam, czy nie zrobić kapelusika na lato, ale chyba jednak wolę słomkowe
a spróbuj zrobić – to super sprawa! sama mam dwa takie ażurkowe kapelusiki i ciągle je zapominam zabrać jak wyjeżdżamy na wakacje
my mamy dziś wieczór robótkowy: zaczęłam drugie bolerko, a Laurek siedzi i wszywa podszewkę do majtek od stroju kąpielowego
Włóczka przyszła (ta Sonata ślicznie się mieni :Kocham:), ale szydełko 3mm jest chyba za małe (we wzorze jest 4). Zrobiłam próbkę i trochę za bardzo mi nie pasują wymiary do tych spodziewanych, żeby ryzykować dalszą robotę. Mąż ma mi kupić dziś szydełko 4mm (ja chora), ale ma tyle do załatwienia w ciągu tej godziny po 17, że nie wiem czy się wyrobi I czy się dogada ze wspaniałą ekspedientką w pasmanterii
Inna sprawa, że wzór, który de facto jest kiepskiej jakości skanem, będę musiała potraktować dość luźno i użyć własnego wyczucia i inwencji. Ale może to dobrze. Zawsze nad wykonawców gotowych wzorów, schematów, nut i przepisów ceniłam bardziej tych, którzy te wzory, schematy, nuty i przepisy tworzą samodzielnie 🙂 Choć robić ze z tych wzorów itd. to już jest wielka sztuka 🙂
edit. tak z ciekawości (może niezdrowej), ale czy Laurek wychował się wśród kobiet? Ma dużo sióstr? Skąd mu te chęci się wzięły 😉
edit2. ok, zapomniałam, że pasmanterie są czynne do 17 🙁 Więc albo czekam do przyszłego tygodnia, albo robię trójeczką…
esmenka, do sonaty używałam szydełka 3,5. ale jak będziesz robić luźno, to 3,0 też ujdzie 🙂 ja bym nie dała rady czekać do przyszłego tygodnia 😉
Laurek taki już jest: majsterkuje, gotuje, szyje.
swoją drogą, szydełka też mi robi
Struga je jakoś?
edit. Teraz to jestem prawdziwie zainteresowana wyrobem szydełek Poprosiłam siostrę, żeby kupiła mi szydełko 4mm i nie było takiego w 2 pasmanteriach Dostałam więc 3.5mm i zobaczymy. Najwyżej wyjdzie bluzka do pępka
no chyba nie struga…
szlifuje albo cuś w tym stylu
kiepskie macie pasmanterie… u nas dość duży wybór od 2,0 do 9,0.
Laurek “wystrugał” mi jeszcze większe 😉
ps: z szydełka 3,5 powinnaś być zadowolona. ja je ostatnio zajeżdżam
No ja namiętnie szydełkuję ostatnio też 🙂 Choć ciężko mi z wyczuciem rozmiaru, bo jak zrobiłam fragment wzoru na mniejszy z dwóch podanych przez nich rozmiarów to wydało mi się dużo za szerokie, to sprułam i robię nieco zmniejszoną szerokość. A teraz zastanawiam się, czy nie będzie za ciasne, żeby można było to jakoś na siebie narzucić (w końcu zapinane to nie jest) Tak więc klapa może być 🙂
i tak jesteś lepsza, bo przynajmniej robisz próbki. ale dzięki temu zaoszczędzasz sobie frustracji 😉
ja teraz robię bolerko według schematu Laurka – narysował mi układ kwadratów i pewnie byłoby ok, gdyby mi się udało trafić w wymiar. a tego jeszcze nie wiem… kompletnie tego nie ogarniam. robię, ale czy coś z tego wyjdzie…
skończyłam za to strój kąpielowy:
swietny ten stroj:)
szkoda ze ja nie umiem szydełkowac
Właśnie to widzę jak “zaoszczędzam sobie frustracji” Co z tego że robię próbki, jak mi te słupki wszerz wychodzą dużo za szerokie, a na wysokość dużo za niskie 🙂 I tak muszę kombinować gdzie dodać, gdzie ująć, żeby to miało jakieś ręce i nogi Podejrzewam, że ta moja bluzeczka będzie kilka rozmiarów za szeroka i z dobre 10 lub 15cm przykrótka. No ale skoro zaczęłam to brnę dalej 🙂
A ten strój kąpielowy jest po prostu boski Podziwiam estetykę i wykończenie 🙂 Bo u mnie każdy słupek wygląda inaczej
aneczko, zawsze się możesz naumieć…
strój jest robiony półsłupkami z narzucaną nitką 😉
a co do słupków, to spróbuj je wydłużać. pociągnij dłużej nitkę przy pierwszym wyciąganiu. rozumiesz o co mi chodzi? słupki mogą mieć naprawdę przeróżną wysokość 🙂
To, że słupki można wydłużać zrozumiałam dopiero w 1/3 przodu (tył już zrobiony), ale podejrzewam, że będzie trzeba jeszcze praktyki, by wyszły równej wysokości 🙂 No i w końcu nauczyłam się wkłuwać w oczka łańcuszka w kratce, bo przedtem nie mogłam wkłuć się pod obie górne pętelki, to wkłuwałam się tylko pod tylną i mi to brzydko rozciągało te oczka (wiem, zamotałam, ale nie potrafię tego słowami opisać ).
Tak patrzę, że raczej całkiem sporo mi tej włóczki czerwonej zostanie – coś trzeba będzie jeszcze pokombinować 🙂
Ok, przód, tył, rękawy mojej czerwonej ażurowej bluzki wydziergane. Teraz zostaje to połączyć ze sobą i dorobić falbanki. Jak radzicie zszyć te kawałki? Igłą i jakimś ściegiem na okrętkę? Tą włóczką czy nicią w podobnym kolorze? Czy jakoś szydełkiem oczkami ścisłymi? Sama nie wiem, co by mogło najlepiej wyglądać
Ten wątek zaczyna być zdominowany przez moje posty
Moja wspaniała bluzeczka się suszy, jutro wrzucę fotkę 🙂
A tymczasem znów mijają godziny szukania nowego wzoru do wydziergania
i jak ją zszyłaś? nie pisałam, bo o szyciu mam niewielkie pojęcie. wszystko co robię, staram się zszywać w trakcie robienia.
szukaj wzoru, szukaj. ja się wkurzam, bo robię na oko i potem wychodzi mi co wychodzi. jestem prawie na etapie cięcia bolerka nożyczkami 😡 kompletnie nie wypalił ten niby schemat co mi go Laurek wyrysował 😡
ale dam mu jeszcze jedną szansę (tym razem przemyślę wielkość kwadratów). tylko czekam aż dostanę włóczkę na urodziny…
czekam na fotkę Twojej bluzeczki
Znasz odpowiedź na pytanie: Szydełkomania