taka moja mała wojna;)

witajcie 🙂
pozwólcie, że na forum, w tym wątku, będę umieszczać relacje z wojny… czyli z moich kolejnych starań (już piątych!) o maluszka 🙂 W chwili obecnej jestem w drugim cyklu tychże starań (10dc), pierwsza bitwa przegrana. Ale nie ważne, że poległam w bitwie, ważne aby wygrać całą wojnę 🙂 Na ten moment moje staranie o dziecko jest bardzo naturalne: bez liczenia, obserwowania i “schizowania”, na zasadzie: uda się lub nie (z nadzieją na to pierwsze). Jednak w czwartek zamówiłam na allegro paczkę z 15 testami owulacyjnymi i 5 testami ciążowymi gratis, więc mogę śmiało rzec, że po otrzymaniu tej paczuszki trzeba się będzie wziąć solidniej “do roboty” hi hi 🙂
Miło mi będzie jak potowarzyszycie mi w tej mojej prywatnej wojnie i powspieracie troszeczkę. Ja ze swej strony obiecuję rewanż 🙂
Pozdrawiam serdecznie.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: taka moja mała wojna;)

  1. kurcze.. w czwartek zapłaciłam za testy, dziś poniedziałek a ich ani widu ani słychu:( A u mnie już 12 dzień cyklu i to końcówka! Więc jeśli najwcześniej testy przyjdą jutro to czy jest sens je zastosować? Czy może należy odczekać do kolejnego cyklu? Czy jednak sprawdzić czy w ogóle pojawią się dwie kreski? Czy to już będzie znaczyło, że mam (miałam, będzie) owu??
    Sorki za głupawe pytania ale z dwa testy owu kiedyś robiłam, ale było to z 4 lata temu i niewiele z tego pamiętam:(

    i tak poza tym – raz jeszcze dziękuję za wsparcie:)

    ps. Kasiasta a Ty o czymś nie zapomniałaś na tym forum??? 😉

    • MagdaMal taka jest juz nasza dola,trzymam również kciuki za Ciebie i za wszystkie dziewczyny starające się,choc czytam że nie tylko ja jestem tu weteranką choc rzadko to zaglądałam,ale postaram sie częściej ale mam nadzieję że nie długo hi hi wszystkim tego życzę.:o

      • MagdaMal, a jak długie masz cykle? Ja mam 30-dniowe i testuję począwszy od 12 dnia cyklu. Owu mam 14-16 dzień (tak wynika z testów, ale odczuwam też dodatkowo ból owu, który pokrywa się z testami + śluz płodny). Czy Ty masz podobne objawy???Wg mnie możesz zacząć testować od 13 dc.

        • Zamieszczone przez siasia
          Jumo, jestem w tym watku przez czysty przypadek. Widze, strasznie dlugo juz sie starasz (pewnie nie Ty jedna). Ja bardzo bym Wam wszystkim dziewczyny polecala testy owulacyjne. Mnie bardzo pomogly – jak rowniez obserwowanie temperatur i robienie wykresow. Proponuje sie troche wysilic (mnie tez szybko do tego nie przekonano) i gwarantuje lepsze rezultaty.
          Powodzenia,

          stosowalam testy owulacyjne
          i stosuje dalej 😉
          co do temperatur – to nie dla mnie
          wstaje o roznych porach, nie mam rano czasu – nie biore sie nawet za to

          • Zamieszczone przez MagdaMal
            kurcze.. w czwartek zapłaciłam za testy, dziś poniedziałek a ich ani widu ani słychu:( A u mnie już 12 dzień cyklu i to końcówka! Więc jeśli najwcześniej testy przyjdą jutro to czy jest sens je zastosować? Czy może należy odczekać do kolejnego cyklu? Czy jednak sprawdzić czy w ogóle pojawią się dwie kreski? Czy to już będzie znaczyło, że mam (miałam, będzie) owu??
            Sorki za głupawe pytania ale z dwa testy owu kiedyś robiłam, ale było to z 4 lata temu i niewiele z tego pamiętam:(

            i tak poza tym – raz jeszcze dziękuję za wsparcie:)

            ps. Kasiasta a Ty o czymś nie zapomniałaś na tym forum??? 😉

            jak wyjdą ci dwie, to znaczy, że będzie owu
            po niej, wychodzi już tylko jedna

            jesli czekasz na przesyłkę pocztą (a nie kurierem) to bardzo możliwe, do mnie dochodzi w tej chwili poczta z 10 grudnia…

            • Anecia moje cykle są 28dniowe. Nigdy nie odczuwałam bóli owulacyjnych natomiast – wstyd przyznać – ale jeśli chodzi o śluz to też zawsze miałam problem z rozróżnieniem kiedy jest płodny a kiedy nie. Tzn wiem jak ma wyglądać śluz płodny, ale mój nigdy (nawet jak zachodziłam w ciążę) nie był zbyt rozciągliwy i w zasadzie nie widzę różnicy między śluzem płodnym a niepłodnym. A ponieważ nie jsetem osobą zbyt systematyczną to sobie z wszelkimi obserwacjami dałam spokój.
              Wiem tylko (z kilku monitoringów), że u mnie owu jak już jest to bardzo różnie: w ciąże zachodziłam w okolicach 10dc!! Natomiast te cykle monitorowane – owu przypadała w okolicach 17dc na cykle 28dniowe!! Czyli nieprawidłowo…

              • Zamieszczone przez MagdaMal
                ps. Kasiasta a Ty o czymś nie zapomniałaś na tym forum??? 😉

                Nie:p:cool:

                Madzia, ja zaczynałam testować jak zaczynały się objawy śluzowe, owu wypadała w ich szczycie, często wypadało to w różnych dniach cyklu.

                • Zamieszczone przez MagdaMal
                  Natomiast te cykle monitorowane – owu przypadała w okolicach 17dc na cykle 28dniowe!! Czyli nieprawidłowo…

                  Niekoniecznie, mieścisz się w normach, 11 dni fazy lutealnej. Moja 6-o dniowa faza to jest problem.

                  • Kasia – hmm… w takim razie dobrze, że te testy owu kupiłam (jeszcze ich nie ma) bo będę mogła przyjrzeć się sobie i może dojrzę jakieś objawy owu (o ile będzie).
                    No nic…. do dzieła 😉

                    • Magda, to dobrze, ze chociaz wiesz jak dlugie sa te Twoje cykle. Ja po odstawieniu tabletek mialam nawet cykl 44-ro dniowy! Potem tez roznie. Te testy (ale kupilam ich sporo) pozwolily mi dojsc jakiegokolwiek sensu co i kiedy. Ja tez nie mam za bardzo pojecia o sluzie i nigdy nie mialam. Jesli wyjda dwie kreski na tescie to radze sie starac przez najblizsze dwa, trzy dni. Mnie ta druga kreska wcale nie wychodzila takiego samego koloru jak testowa i najpierw myslalam, ze nie mialam owulacji i… przegapilam cykl. Moje kreseczki byly sporo jasniejsze ale owulacja byla. Te testy naprawde sporo pomagaja. A szczegolnie jak sie nie ma za wiele pojecia. Swoje poprzednie ciaze to zaszlam jakims fuksem, bo okazuje sie, ze zawsze mialam owulacje w okolicach 17-go dnia a ja myslalam, ze 14-go czy 15-go. Plemniki musialy dlugo przetrzymywac 😉
                      Nadal namawiam do mierzenia temperatur. Tez bylam co do tego tematu bardzo oporna ale tylko przez mierzenie wiem kiedy dokladnie owulowalam. To zajmuje raptem minute codziennie 🙂
                      Pozdrowienia

                      • Magda, jeżeli chodzi o śluz płodny, to ja też nie za bardzo go odróżniam :D, ale wiem, że u mnie coś takiego jak śluz występuje 😀 Chodzi mi wyraźną różnicę pomiędzy suchością a uczuciem nawilżenia (sorry za takie szczegółowe opisy :)). Ja w drugiej ciąży na pewno nie miałam typowego białka kurzego i nawet zaczęłam się martwić a w ciążę zaszłam, więc jak widać nie ma co tak sztywno stosować się do zasad. Tak samo z owu. Ja miałam cykle 29-dniowe a owu była w 16 dc i to właśnie w tym cyklu zaszłam w ciążę.

                        Co do testów owu, to wyraźnie jest napisane, że druga kreska musi być tak sama lub ciemniejsza od testowej. Nie wiem jak to jest w praktyce, bo ocenić stopień nasycenia barw, szczególnie jak się czegoś bardzo chce, może być trudny a nawet mylący. Ja w tym cyklu testowałam i w 13dc była prawie taka sama jak testowa a w 14dc była już ewidentnie ciemniejsza. To się potwierdza już w drugim cyklu z testami owu.

                        • Jeszcze jedno, poczytałam co nieco o owulacji i żródła podają, że wieksze szanse na ciążę są przed owu niż po. Inaczej mówi instrukcja do testów owu, wg której najlepiej przytulać się dzień po pozytywnym teście. A może pik LH następuje na 24 godz. przed owu?. Tego już nie doczytałam :D.

                          • Zamieszczone przez anecia
                            Co do testów owu, to wyraźnie jest napisane, że druga kreska musi być tak sama lub ciemniejsza od testowej.

                            Instrukcja instrukcją, a w swojej długiej karierze testowania jeden jedyny raz miałam wyraźny, bez wątpienia pozytyw, wszystkie inne razy wiedziałam że był pozytyw w momencie gdy na drugi dzień kreska była bledsza, a ciemniejszą testową od kontrolnej miałam wyłącznie w ciąży.
                            I pik LH następuje na ok dobę przed owu, bo ten pik wykrywają testy wg których owu po pozytywie powinna być 24-36h.

                            • Zamieszczone przez anecia
                              Magda, jeżeli chodzi o śluz płodny, to ja też nie za bardzo go odróżniam :D, ale wiem, że u mnie coś takiego jak śluz występuje 😀 Chodzi mi wyraźną różnicę pomiędzy suchością a uczuciem nawilżenia (sorry za takie szczegółowe opisy :)). Ja w drugiej ciąży na pewno nie miałam typowego białka kurzego i nawet zaczęłam się martwić a w ciążę zaszłam, więc jak widać nie ma co tak sztywno stosować się do zasad. Tak samo z owu. Ja miałam cykle 29-dniowe a owu była w 16 dc i to właśnie w tym cyklu zaszłam w ciążę.

                              Co do testów owu, to wyraźnie jest napisane, że druga kreska musi być tak sama lub ciemniejsza od testowej. Nie wiem jak to jest w praktyce, bo ocenić stopień nasycenia barw, szczególnie jak się czegoś bardzo chce, może być trudny a nawet mylący. Ja w tym cyklu testowałam i w 13dc była prawie taka sama jak testowa a w 14dc była już ewidentnie ciemniejsza. To się potwierdza już w drugim cyklu z testami owu.

                              no właśnie o tej rozciągliwości pisałam, że jej nie za bardzo umiem odróżnić… tzn. widzę kiedy coś się tam ciągnie… ale mój gin jak go o tą ciągliwość pisałam to mi pokazał, że w trakcie dni płodnych śluz rozciąga się na niebotyczną odległość. To było jeszcze przed drugą ciążą…. Byłam wtedy załamana bo myślałam, że nigdy nie zajdę… Nigdy też takiej rozciągliwości śluzu nie zauważyłam. A w sumie byłam cztery razy w ciąży.. Więc masz rację, że najważniejsze jest to, że ten śluz w ogóle istnieje.
                              A co do testów: to właśnie coś kojarzę, że jak je kiedyś te dwa razy stosowałam (a tylko dwa bo wówczas kosztowały mnie na jeden cykl ponad 80zł) to dwie kreski były ale nigdy nie była ta co trzeba ciemniejsza od drugiej.
                              No nic.. zobaczymy co będzie. Widzę, że wiele z was korzysta z testów owu:)

                              ps. a co do mierzenie temperatury: jakim termometrem mierzycie, że zajmuje wam to tylko jedną minutkę??

                              • Zamieszczone przez Kasiasta

                                I pik LH następuje na ok dobę przed owu, bo ten pik wykrywają testy wg których owu po pozytywie powinna być 24-36h.

                                no właśnie POWINNA BYĆ! ale niekoniecznie będzie…

                                • Zamieszczone przez MagdaMal
                                  no właśnie POWINNA BYĆ! ale niekoniecznie będzie…

                                  No właśnie, mogą być jej wszystkie objawy a pewności nie ma.

                                  Zamieszczone przez MagdaMal
                                  jakim termometrem mierzycie, że zajmuje wam to tylko jedną minutkę??

                                  Dopóki nie olałam sprawy mierzyłam zwykłym elektronicznym z 1 m-cem po przecinku.

                                  • Magda,
                                    Ja testy owulacyjne uzywalam przez trzy cykle i nigdy ta druga kreska nie byla takiego samego koloru. A czasami byla bardzo bledziutka. Niektore dziewczyny nie maja chyba az takiej ilosci tego hormonu owulacyjnego i stad ta intensywnosc koloru mniejsza. Pierwszy cykl to stracilam, bo nadal nie bylismy zdecydowani na 100%, w drugim cyklu staralismy sie za pozno… Dlatego napisalam, aby zaczac sie starac od momentu kiedy ta druga kreska w ogole jest widoczna. Przez trzy dni to przeciez mozna sie poseksowac 😉 aby tylko rezultat byl! Pik hormonu jest najwyzszy na 24 godziny przed ale plemniki zyja znacznie dluzej niz te 24 godziny. Po owulacji to juz nie bardzo sa szanse na cokolwiek. A jak plemniki pijane 😉 to jaka szansa, ze w ostatniej chwili zdaza na czas? Takze, jak tylko bedzie druga kreska bierz sie do dzialania i sie uda 🙂
                                    A te testy to jakos strasznie drogo Cie kosztowaly. Poszukaj cos taniej na necie.
                                    Termometr to uzywalam taki dla dzieci, co pika za 30 sekund. Ja, w zwiazku z tym, ze moje panny atakuja mnie od wczesnych godzin w lozku (na przytulanko) to wstawalam, szlam do lazienki, siadalam na toalecie i tam mierzylam. Wszystko jedno w jaki sposob mierzysz, byleby to bylo to samo miejsce i mniej wiecej czas. Czyli jak zrobisz to zaraz po przebudzeniu – nawet jak bedziesz musiala wstac i wyjsc gdzie indziej. Moj maz to nie wie nawet, ze mierzylam tempke. Z tych wykresow to ewidentnie widac, kiedy byla owulacja.
                                    Zycze powodzenia

                                    • Zamieszczone przez siasia
                                      Magda,
                                      Ja testy owulacyjne uzywalam przez trzy cykle i nigdy ta druga kreska nie byla takiego samego koloru. A czasami byla bardzo bledziutka. Niektore dziewczyny nie maja chyba az takiej ilosci tego hormonu owulacyjnego i stad ta intensywnosc koloru mniejsza. Pierwszy cykl to stracilam, bo nadal nie bylismy zdecydowani na 100%, w drugim cyklu staralismy sie za pozno… Dlatego napisalam, aby zaczac sie starac od momentu kiedy ta druga kreska w ogole jest widoczna. Przez trzy dni to przeciez mozna sie poseksowac 😉 aby tylko rezultat byl! Pik hormonu jest najwyzszy na 24 godziny przed ale plemniki zyja znacznie dluzej niz te 24 godziny. Po owulacji to juz nie bardzo sa szanse na cokolwiek. A jak plemniki pijane 😉 to jaka szansa, ze w ostatniej chwili zdaza na czas? Takze, jak tylko bedzie druga kreska bierz sie do dzialania i sie uda 🙂
                                      A te testy to jakos strasznie drogo Cie kosztowaly. Poszukaj cos taniej na necie.
                                      Termometr to uzywalam taki dla dzieci, co pika za 30 sekund. Ja, w zwiazku z tym, ze moje panny atakuja mnie od wczesnych godzin w lozku (na przytulanko) to wstawalam, szlam do lazienki, siadalam na toalecie i tam mierzylam. Wszystko jedno w jaki sposob mierzysz, byleby to bylo to samo miejsce i mniej wiecej czas. Czyli jak zrobisz to zaraz po przebudzeniu – nawet jak bedziesz musiala wstac i wyjsc gdzie indziej. Moj maz to nie wie nawet, ze mierzylam tempke. Z tych wykresow to ewidentnie widac, kiedy byla owulacja.
                                      Zycze powodzenia

                                      tak więc: te testy tak drogo kosztowały mnie ale 4 lata temu. Teraz zapłaciłam za 15 sztuk plus 5 ciążowych 32,99! Odebrałam paczkę i choć miałam poczekać do rana to wykonałam pierwszy test owu przed godzinką. Wyszły dwie kreski, ta druga bledsza od pierwszej ale dość dobrze widoczna. Piszesz, że warto starać się od zobaczenia jakichkolwiek kresek więc nie będę dyskutować i zabiorę się do “pracy” 😉
                                      I jeszcze pytanko: czy po owu (np za trzy, cztery dni) jak wykonałabym test owu to tych dwóch kresek nie będzie? Czy będzie wtedy tylko jedna??

                                      • Zamieszczone przez MagdaMal
                                        Nigdy nie odczuwałam bóli owulacyjnych natomiast – wstyd przyznać – ale jeśli chodzi o śluz to też zawsze miałam problem z rozróżnieniem kiedy jest płodny a kiedy nie.

                                        Próbowałaś poeksperymentować z olejkiem z wiesiołka?
                                        Miałam cykle niezbyt regularne, a oprócz tego podobnie jak Ty nie odczuwałam bólu owulacyjnego i również średnio mi szło rozróżnianie jakości śluzu. Gdy zaczęliśmy starania, od pierwszego dnia cyklu (do 15-ego włącznie) zaczęłam łykać dwa razy dziennie po dwie kapsułki Oeparolu. Poprawy jakości śluzu – wbrew oczekiwaniom – nie odnotowałam, ale po raz pierwszy b. wyraźnie odczułam ból owulacyjny. Może to przypadek, ale udało się zanim na dobre zdążyłam rozgościć się na Starających.
                                        Tego i Tobie życzę. Powodzenia.:)

                                        • mamaaleksa – wiesiołek też kiedyś przerabiałam (może z trzy latka wstecz), oeparol jest jeszcze w szafce (choć pewnie termin ważności minął). Mi ten “wspomagacz” nie pomógł zanadto, tzn. śluzu było zdecydowanie więcej, ale miałam wrażenie, że mnie “zalewa” (przepraszam za dokładność opisu) i nie czułam się zbyt komfortowo. W ciążę wówczas nie zaszłam.
                                          Tak a propos, w każde swoje ciąże zachodziłam “z przypadku” – kiedy najmniej myślałam o staraniach:) W każdym bądź razie dziękuję za życzenia zafasolkowania. Tobie życzę radosnej ciąży i szczęśliwego finału ze zdrowym maleństwem przy piersi:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: taka moja mała wojna;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general