ZOSTAW "NERWA" na teściową tutaj.

Temat teściowej jest u niektórych bardzo drażliwy.

Będę dodawać tutaj sytuacje, które mnie irytują i doprowadzają do białej gorączki. Może ktoś też ma ochotę sobie ulżyć? Zapraszam !

1. Moja teściowa, zaprosiła rodzinę ze swojej strony SAMA na nasz ślub, zanim zdążyliśmy dojechać z zaproszeniami.

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: ZOSTAW "NERWA" na teściową tutaj.

  1. oj ulegać to się nie powinno
    u nas nadal się wtrąca nawet co do problemów jakie mamy z synem,bo ona chyba myśli że jest mądrzejsza od pedagoga,psychologa itd. aż kiedyś temperatura w moim organiźmie przekroczy stan spokojnego reagowania i usłyszy,to będzie wspaniały dzień
    Bo ja mówię jedno a ona drugie…eh mam dość takich ludzi,dlatego jej już nie zapraszam i zanim przyjedzie to dzwoni do swojego syna i pyta czy może 🙂
    Wczoraj była i jej wnuczek nie chciał do niej podejść nawet,wstydził się jak przed obcą osobą (czyt.wisiał na mnie jak naszyjnik)

    • A my w sobotę jedziemy do siostry J. i może być tez tam jego mama

      • hm…tesciowa jak dzwoni telefon i pisze tesciowa to juz mi sie cisnienie podwyzsza a co dopiro jak ja uslysze, zawsze siee wymandrza jak by wszystkie rozumy pozjadala,,,jak pilnowala moje dziecko bo kolezanka poprosila mnie bo jechala na urlop na 2tygodnie,,,to jak z pracy przyszlam to szoku doznalam,,,dziecka nie pilnowala tylko jej mama czyli babcia ktora ma 82lata dziecko brude i glodne bylo,,,wzielam dziecko do domu umylam nakarmilam i poszlo spac a t…siedziala sobie w domu,,,jak wpadlam tam to nawet slowem nie odezwala, zaczelam mowic ze zloscia mialam chote ja udusic a jej mezulek swiezo upieczony,,, zaczol sie madrzyc,ja oczywiscie odpyskowalam mu ze ma sie nie wtracac :Nie nie:i inne rzeczy tez powiedzialam i wyszlam z tamtad wnerwiona,maz wrocil z pracy mu powiedzialam to poszedl i tez ich ochrzanil,,,

        • Zamieszczone przez dudus15
          hm…tesciowa jak dzwoni telefon i pisze tesciowa to juz mi sie cisnienie podwyzsza a co dopiro jak ja uslysze, zawsze siee wymandrza jak by wszystkie rozumy pozjadala,,,jak pilnowala moje dziecko bo kolezanka poprosila mnie bo jechala na urlop na 2tygodnie,,,to jak z pracy przyszlam to szoku doznalam,,,dziecka nie pilnowala tylko jej mama czyli babcia ktora ma 82lata dziecko brude i glodne bylo,,,wzielam dziecko do domu umylam nakarmilam i poszlo spac a t…siedziala sobie w domu,,,jak wpadlam tam to nawet slowem nie odezwala, zaczelam mowic ze zloscia mialam chote ja udusic a jej mezulek swiezo upieczony,,, zaczol sie madrzyc,ja oczywiscie odpyskowalam mu ze ma sie nie wtracac :Nie nie:i inne rzeczy tez powiedzialam i wyszlam z tamtad wnerwiona,maz wrocil z pracy mu powiedzialam to poszedl i tez ich ochrzanil,,,

          dobrze że chociaż mąż jest po twojej stronie 🙂

          • edit na prośbę autorki
            smoki

            • Zamieszczone przez AguQ
              Mój mąż idzie jutro na pierwszy zjazd z uczelni (postanowił się dokształcić), byliśmy u jego mamusi i mamusia nie zawahała się wymienić, w co M ma być jutro ubrany (podniesionym głosem negując bluzę dresową i ewentualne adidasy).

              Czuję się u niej jakbym była niedołężna i nie potrafiła przygotować Mężowi koszuli, zadbać jak jest chory, czy ugotować mu ODPOWIEDNIEGO OBIADU.

              bielizne tez mówi jaką ma nalozyc???

              taką “mamusie” to bym chyba w kosmos wyslala…

              zeby ktos powiedzial jak mam być brana to bym chyba odpowiedziala..

              • Zamieszczone przez AguQ
                Mój mąż idzie jutro na pierwszy zjazd z uczelni (postanowił się dokształcić), byliśmy u jego mamusi i mamusia nie zawahała się wymienić, w co M ma być jutro ubrany (podniesionym głosem negując bluzę dresową i ewentualne adidasy).

                Czuję się u niej jakbym była niedołężna i nie potrafiła przygotować Mężowi koszuli, zadbać jak jest chory, czy ugotować mu ODPOWIEDNIEGO OBIADU.

                Moja potrafi w porywach do garnków mi zaglądać i komentować np.”lichy ten obiad dla niego zrobiłaś”
                A jak pewnego dnia przyszła i garów nie było na piecu to z oburzeniem wytykać mi zaczęła że już tyle godzin, ja łażę a P głodny będzie jak wróci z pracy. I nic się nie odezwała kiedy zaczęłam z lodówki wszystko wyciągać-tylko wargi zagryzała. Taki typ.

                • widzę, że narzekające na teściowe mają jeszcze względnie małe dzieci
                  ciekawe z czego to wynika?

                  • Zamieszczone przez ewkam
                    widzę, że narzekające na teściowe mają jeszcze względnie małe dzieci
                    ciekawe z czego to wynika?

                    Moja córka ma prawie 9lat- do naszego związku wtrącać zaczęła się na długo przed ślubem. I z tego co widzę -nie przestanie.

                    • Zamieszczone przez ewkam
                      widzę, że narzekające na teściowe mają jeszcze względnie małe dzieci
                      ciekawe z czego to wynika?

                      ja myślę, że z biegiem czasu można się przyzwyczaić i człek po prostu już tak nie przeżywa tego, co mówi, robi teściowa

                      • Zamieszczone przez RYBUŚ80
                        Moja potrafi w porywach do garnków mi zaglądać i komentować np.”lichy ten obiad dla niego zrobiłaś”A jak pewnego dnia przyszła i garów nie było na piecu to z oburzeniem wytykać mi zaczęła że już tyle godzin, ja łażę a P głodny będzie jak wróci z pracy. I nic się nie odezwała kiedy zaczęłam z lodówki wszystko wyciągać-tylko wargi zagryzała. Taki typ.

                        hehe niezła
                        Mój waży 115 kg ale jest bardzo ubity więc nie widać tego po nim nawet,ale jak jego mama usłyszała ile waży to kazała koniecznie holesterol badać,bo ja mu za dużo do zjedzenia daję a synowi to kazała słodzić mleko,2 różne zdania od jednej osoby 🙂 ona się już gubi.
                        Od facetów innych rzeczy się wymaga niż od kobiet,tak mi się wydaje. Moja mama w podstawówce jeszcze robiła mi śniadania do szkoły,pod koniec SP to już musiałam sobie sama robić,teściowa swojemu najmłodszemu synowi to nawet do średniej robiła śniadanka do szkoły,dosłownie wszystko,obiad,kolację i sprzątała w pokoju 😉 a ja bidulka pamiętam że jak miałam jakieś 8 lat to musiałam sprzątać swój pokój,siostra mi jedynie pomagała z kurzem itp.

                        ewkam przecież to bez różnicy kto w jakim wieku ma dziecko,jedne maja starsze a inne młodsze,a tu akurat się zebrały mamy młodszych jak teściowa jest ok to sie nie czepia szczegułów i nie próbuje pokazać,że bez neij to jak bez nogi
                        Jedne się wtrącają bo np.mają pierwszego wnuka a inne bo hmm

                        • Zamieszczone przez ewkam
                          widzę, że narzekające na teściowe mają jeszcze względnie małe dzieci
                          ciekawe z czego to wynika?

                          Nie mam dzieci.

                          Ale zdarzył się już niejeden temat typu “co by było gdyby”…..

                          • edit na prośbę autorki
                            smoki

                            • Teściowa

                              Ja niestety mieszkam z teściową:( i zastanawiam się czy w swoim życiu spotkałam kogos bardziej bezdusznego, chamskiego i niesprawiedliwego.
                              Jestem cięzko chora (rak kości lub choroba Pageta), nie ma jednoznacznej diagnozy. Ból jest moim codziennym towarzyszem. Budzę się rano, porcja p/bólowych, bez nich nie wstałabym z łóżka. Od 2 miesięcy zaatakowana prawa noga i problemy z poruszaniem się. Nie mam docelowego leczenia, tylko bifosfonian, który ma zapobiec patologicznym złamaniom. Lek jest nierefundowany kosztuje 590 zł i nie mogę go kupować regularnie, bo nie mamy pieniędzy- mąż zarabia 1100 zł. Mimo całego horroru staram się, tzn, gdy mniej boli zajmuję się Córcią, czytam, uczę Ją liczyć,wyklejam, rysuję. Chcę wykorzystać każdą lepszą chwilę. Niestety dużo jest dni, gdy ból uwali na amen i nawet tych stacjonarnych zajęć nie mogę wykonywać.
                              Wtedy teściowa zajmuje się Adą-tzn nie robi nic, włącz tv, dziecko na kolana i do wieczora lecą filmy( cała gama do wyboru, sensacje, kryminały, telenowele).
                              Dziecko po takich seansach przychodzi do mnie i opowiada, że pana zabili, panią postrzelili itd. Gotuje się we mnie, zwracam uwagę teściowej po raz n-ty-efektów zero. Ostatnio Ada schowała jej lusterko i nie mogli znaleźć, dostała za to szmatą po buzi. Zrobiłam z pozycji leżącej awanturę, jak się dowiedziałam, ale nie zrobiła sobie z tego nic. No bo co ja chora jej zrobię..
                              Podejście do mnie jest pt zawadzający mebel. Na każdym kroku złośliwe uwagi typu,,Ale tamta dziewczyna pracująca z Krzyśkiem (to jej syn) zadbana, aż miło popatrzeć..
                              Ciężko jej było mi podać herbatę, więc rano szykujemy 2 termosy i mam w razie, gdybym nie mogła dotrzeć do kuchni.
                              Sytuacji mogłabym opisać jeszcze całe multum.
                              Dodam, że przed chorobą było całkiem ok. Nawet chwaliła się znajomym, że ma wykształconą synową, że dobrze zarabiam itd
                              Teraz jest masakra:(

                              • Zamieszczone przez AguQ
                                Wczoraj na przykład:

                                “SYnuś, masz bokserki?” “Może CI kupić jakieś”?

                                o matulu… zeby moja tesciowa tak powiedziala do Ł.. to bym ją chyba ukatrupila!!!! Nie.. ona by tak nie powiedziala.. ona jest normalna ( mam nadzieje ze normalna bedzie jak najdluzej 😀 ) i zeby miala kazdemu synusiowi bokserki kupowac to by biedna chyba z wplatą sie nie wyrobila..

                                co do sniadan.. Moja mama nadal kanapeczki szykuje do szkoly moim braciom. Mają po 14 i 18 lat.
                                A ja jako 15 latka musialam umiec ogarnąc dom, zając sie 4 mlodszymi bracmi ( fakt jeden to rok mlodszy był ) i ugotowac coś bo tato jak wroci z pracy to glodny bedzie..

                                Mama wtedy w szpitalu byla i wszytsko bylo na mojej glowie.

                                Teraz jej dziekuje za ta szkole zycia 🙂 3 dzieci w domu ( mąż i dwoch synow ) i wkurzająca sąsiadka za scianą i daje rade 😀

                                • Zamieszczone przez Madziula1
                                  Ja niestety mieszkam z teściową:( i zastanawiam się czy w swoim życiu spotkałam kogos bardziej bezdusznego, chamskiego i niesprawiedliwego.
                                  Jestem cięzko chora (rak kości lub choroba Pageta), nie ma jednoznacznej diagnozy. Ból jest moim codziennym towarzyszem. Budzę się rano, porcja p/bólowych, bez nich nie wstałabym z łóżka. Od 2 miesięcy zaatakowana prawa noga i problemy z poruszaniem się. Nie mam docelowego leczenia, tylko bifosfonian, który ma zapobiec patologicznym złamaniom. Lek jest nierefundowany kosztuje 590 zł i nie mogę go kupować regularnie, bo nie mamy pieniędzy- mąż zarabia 1100 zł. Mimo całego horroru staram się, tzn, gdy mniej boli zajmuję się Córcią, czytam, uczę Ją liczyć,wyklejam, rysuję. Chcę wykorzystać każdą lepszą chwilę. Niestety dużo jest dni, gdy ból uwali na amen i nawet tych stacjonarnych zajęć nie mogę wykonywać.
                                  Wtedy teściowa zajmuje się Adą-tzn nie robi nic, włącz tv, dziecko na kolana i do wieczora lecą filmy( cała gama do wyboru, sensacje, kryminały, telenowele).
                                  Dziecko po takich seansach przychodzi do mnie i opowiada, że pana zabili, panią postrzelili itd. Gotuje się we mnie, zwracam uwagę teściowej po raz n-ty-efektów zero. Ostatnio Ada schowała jej lusterko i nie mogli znaleźć, dostała za to szmatą po buzi. Zrobiłam z pozycji leżącej awanturę, jak się dowiedziałam, ale nie zrobiła sobie z tego nic. No bo co ja chora jej zrobię..
                                  Podejście do mnie jest pt zawadzający mebel. Na każdym kroku złośliwe uwagi typu,,Ale tamta dziewczyna pracująca z Krzyśkiem (to jej syn) zadbana, aż miło popatrzeć..
                                  Ciężko jej było mi podać herbatę, więc rano szykujemy 2 termosy i mam w razie, gdybym nie mogła dotrzeć do kuchni.
                                  Sytuacji mogłabym opisać jeszcze całe multum.
                                  Dodam, że przed chorobą było całkiem ok. Nawet chwaliła się znajomym, że ma wykształconą synową, że dobrze zarabiam itd
                                  Teraz jest masakra:(

                                  oooooz sama bym szmatą po gebie te babsko zdzielila.Obkrecilaby jej sie 3 razy chyba.. az we mnie sie zagotowalo..

                                  • Zamieszczone przez RYBUŚ80
                                    Moja potrafi w porywach do garnków mi zaglądać i komentować np.”lichy ten obiad dla niego zrobiłaś”
                                    A jak pewnego dnia przyszła i garów nie było na piecu to z oburzeniem wytykać mi zaczęła że już tyle godzin, ja łażę a P głodny będzie jak wróci z pracy. I nic się nie odezwała kiedy zaczęłam z lodówki wszystko wyciągać-tylko wargi zagryzała. Taki typ.

                                    Jakbym moją matkę słyszała
                                    Czasem dzwoni zapytać co jej zię*kowi na obiad ugotowałam bo on głodny chodzić nie może i byle czego jeść nie może.

                                    Wygwiazdkowało mi: z.i.ę.c.i.u.l.k.o.w.i

                                    • Zamieszczone przez AguQ
                                      Wczoraj na przykład:

                                      “SYnuś, masz bokserki?” “Może CI kupić jakieś”?

                                      może z przyzwyczajenia za czasów gdy mieszkał w domu,nie potrafi zrozumieć że syn ma już własną rodzinę 😉

                                      • Zamieszczone przez AguQ
                                        Wczoraj na przykład:

                                        “SYnuś, masz bokserki?” “Może CI kupić jakieś”?

                                        To moja jest,, lepsza,, wiozła mojemu mężowi do pracy kanapki, bo zapomniał, a mi nie mogła zrobić herbaty jak leżałam skuta bólem.

                                        • ale to już przegięcie z tymi majtkami 🙂 jakby tydzień w jednych i tych samych chodził

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ZOSTAW "NERWA" na teściową tutaj.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general