50 twarzy Greya.

1. sloneczko08 Dodane ponad rok temu,

   phi, ja wolę być hot:D

   Odpowiedz
2. tora Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez beamama
   Ale da się bez tego żyć, nie? 😉 Studiować pewnie też 🙂

   da sie. FB mam, ale zupelnie towarzysko.
   wszelkie naukowe sprawy zalatwiamy na “tablicy” utworzonej przez collage na ktorym kurs robie. mamy do tego specjalne miejsce i tam wrzucamy notatki, artykuly, streszczenia, wszelkie info, prowadzimy dyskusje. nie ma potrzeby rozciagac tego na kolejne miejsca.

   Odpowiedz
3. sloneczko08 Dodane ponad rok temu,

   zazdroszczę;) my takich cudów na naszym UE nie mamy;) ale grunt, że dla nas działa, dostęp mają tylko odpowiednie osoby, a fb mają wszyscy;) więc to po prostu najlepsze dla nas rozwiązanie

   Odpowiedz
4. tora Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Słoneczko08
   zazdroszczę;) my takich cudów na naszym UE nie mamy;) ale grunt, że dla nas działa, dostęp mają tylko odpowiednie osoby, a fb mają wszyscy;) więc to po prostu najlepsze dla nas rozwiązanie

   a to zgoda, jak miejsca na stronie uczelni nie ma, to gdzies sie podziac trzeba. dziwie sie tylko, ze szkoly o to w polsce nie dbaja. cuda znowu takie to nie sa, a przeciez wciaz sie gdzies czyta o walkach o studenta. a to naprawde spore ulatwienie.

   Odpowiedz
5. sloneczko08 Dodane ponad rok temu,

   myślę, że to kwestia podejścia wykładowców – niektórzy są tacy, że nie akceptują nowości, wykłady puszczają na slajdach z machiny przedpotopowej (dla mnie:D) a inni używają facebooka, gg, twittera… to kwestia chęci ułatwienia życia studentowi.

   Odpowiedz
6. rorita Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez beamama
   Rany boskie, powiedzcie mi co to jest????
   Wpadło mi w ręce, czytam, czytam i właściwie nie wiem jak mam to traktować
   To jakiś pastisz?
   Niech mnie ktoś oświeci, bo może ja czegoś nie rozumiem
   Jednak reklama to potęga

   A ja tam mam już za sobą III tomy i czuję niedosyt 😀

   Faaaak po kilkunastu stronach rzuciłam książkę w kąt i złapałam na nią focha,myślałam że to historia o księciu na białym koniu a tu teksty typu “ja się nie kocham ja się *!” czy “chcę żebyś go pieprzyła ustami” !!!! Taki slang całkiem w nie moim stylu… Także książka była rzucona na 3tyg i wróciłam do niej na nowo za namową “zajaranych” koleżanek,które zapewniały że później będzie już faaajniej, waniliowo :Oczko: Także wróciłam i nie żałuję 🙂

   Odpowiedz
7. beamama Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez rorita
   A ja tam mam już za sobą III tomy i czuję niedosyt 😀

   Faaaak po kilkunastu stronach rzuciłam książkę w kąt i złapałam na nią focha,myślałam że to historia o księciu na białym koniu a tu teksty typu “ja się nie kocham ja się *!” czy “chcę żebyś go pieprzyła ustami” !!!! Taki slang całkiem w nie moim stylu… Także książka była rzucona na 3tyg i wróciłam do niej na nowo za namową “zajaranych” koleżanek,które zapewniały że później będzie już faaajniej, waniliowo :Oczko: Także wróciłam i nie żałuję 🙂

   Mało Ci przygryzania ust czy fikołków wewnętrznej bogini? :p

   Odpowiedz
8. tora Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez beamama
   Mało Ci przygryzania ust czy fikołków wewnętrznej bogini? :p

   chyba jednak przeczytam. tyle o tej wewnetrznej bogini piszecie, ze ciekawosc mnie zrzera.

   Odpowiedz
9. rorita Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez beamama
   Mało Ci przygryzania ust czy fikołków wewnętrznej bogini? :p

   Mało mi było ” o Barnabo” hahahaha

   Jak pierwszy raz napisali to wybuchłam śmiechem w głos 😛

   Jakiegoś takiego polotu jak większość koleżanek nie miałam… jakoś nie rajcują mnie sprycule, zatyczki analne, pejcze czy klapsy ;P Bardziej podobały mi się waniliowe zabawy z Grey’em 😀

   Odpowiedz
10. rorita Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez tora
    chyba jednak przeczytam. tyle o tej wewnetrznej bogini piszecie, ze ciekawosc mnie zrzera.

    Czytaj,czytaj może i Ty rozpadniesz się na miliony kawałeczków 😀

    Odpowiedz
11. rorita Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez tora
    chyba jednak przeczytam. tyle o tej wewnetrznej bogini piszecie, ze ciekawosc mnie zrzera.

    Czytaj,czytaj może i Ty rozpadniesz się na miliony kawałeczków 😀

    Odpowiedz
12. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez tora
    chyba jednak przeczytam. tyle o tej wewnetrznej bogini piszecie, ze ciekawosc mnie zrzera.

    koniecznie musisz przy tym przygryzać wargę,bez tego nie wczujesz się w rolę…

    Odpowiedz
13. goracakawa Dodane ponad rok temu,

    No i ja sięgnęłam po tą książkę…
    no cóż – podpisze się pod pierwszym postem Beamamy:
    “Rany boskie, powiedzcie mi co to jest????
    Wpadło mi w ręce, czytam, czytam i właściwie nie wiem jak mam to traktować
    To jakiś pastisz?
    Niech mnie ktoś oświeci, bo może ja czegoś nie rozumiem
    Jednak reklama to potęga”

    Ja raczej nie dam rady dojść nawet do połowy – i nie chodzi tu o seks.
    Totalna NUDA!!!!!!
    Szkoda życia a jest tyle ciekawych książek.
    A może stara jestem i nie ruszają mnie takie “pozycje” literackie.

    Odpowiedz
14. jbielu Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez GorącaKawa
    No i ja sięgnęłam po tą książkę…
    no cóż – podpisze się pod pierwszym postem Beamamy:
    “Rany boskie, powiedzcie mi co to jest????
    Wpadło mi w ręce, czytam, czytam i właściwie nie wiem jak mam to traktować
    To jakiś pastisz?
    Niech mnie ktoś oświeci, bo może ja czegoś nie rozumiem
    Jednak reklama to potęga”

    Ja raczej nie dam rady dojść nawet do połowy – i nie chodzi tu o seks.
    Totalna NUDA!!!!!!
    Szkoda życia a jest tyle ciekawych książek.
    A może stara jestem i nie ruszają mnie takie “pozycje” literackie.

    witaj w klubie. przeczytałam połowę. nie dałam rady 😉

    Odpowiedz
15. nunak Dodane ponad rok temu,

    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego……………..

    Odpowiedz
16. goracakawa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Nunak
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego
    nie przeczytam tego……………..

    no ja w sumie też nie
    odłożyłam i z przyjemnością zaczęłam coś innego

    jak wykształcone, mądre kobiety mogą to czytać….szmira jakich mało

    a o potędze promocji i sukcesu powinni uczyć na każdej uczelni do tego przeznaczonej

    Odpowiedz
17. sloneczko08 Dodane ponad rok temu,

    trafiłam gdzieś na dyskusję właśnie o tematyce 50 twarzy greya i ktoś polecał serię o śpiącej królewnie Anny Rice… zaczęłam czytać i powiem Wam to dopiero jest jazda… w ogóle nie wiem co o tym myśleć, trochę boję się czytać dalej:D a jestem w sumie na samym początku:D

    Odpowiedz
18. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

    czasami dobrze przeczytac coś płytkiego i szmirowatego….choćby dlatego,żeby docenić szlachetną literaturę

    Odpowiedz
19. goracakawa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
    czasami dobrze przeczytac coś płytkiego i szmirowatego….choćby dlatego,żeby docenić szlachetną literaturę

    e…tam – nie tak od razy szlachetną po prostu coś ciekawszego
    To jest zwyczajnie NUDNE!
    Dla mnie BRAWO dla promotorów/wydawców – to SUKCES w stylu amerykańskim!!!

    Odpowiedz
20. klucha Dodane ponad rok temu,

    ja tam przeczytałam
    i nie wiem czym oni się tak podniecają 😀

    po lekturze totalnie wrażeń brak
    nawet podniety 😉

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• ...
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: 50 twarzy Greya.