Coś pesymistycznego

Zrobie konkurencje dla Szpiliki, a co mi tam.
Miejsce na bluzgi i zale.

Muszę bo pęknę.

Mam fazę użalania się nad sobą i muszę się wyżalić jak bardzo mi źle.
Małż wyjechał na prawie miesiąc, a ja zawsze kobieta niezleżna i silna przezywam to jak dziecko….
Generalnie mam jakiś kryzys emocjonalny, łapię fazy, że będzie coś nie tak z dzieckiem, czuję się grubo i niezgrabnie. Moje postanowienia o niejedzeniu słodyczy spełżają na niczym i zaczynam wyglądac jak słoń.
W pracy mnie wquwiają na maksa, praca z samymi kobietami (pedagogami i psychologami) chyba mnie momentami przerasta…ploty, żarcie się o pierdoły, intrygi…ja po prostu nie pojmuje pewnych rzeczy… dzisiaj miałam fazę ostrej kłotnie i z jednej stony jestem z siebie dumna za asertywność a z drugiej ponoszę spore koszty emocjonalne takich durnowatych gierek…
Pies nie wkurza bo jest chyba niereformowalny, na podwórku błoto a on skacze po wszystkich, wszystko gryzie i ma generalnie w d… jedynie małża mojego słuchał.
Dzieć marudzi, że do przedszkola chodzić nie chce bo grupy łączone i rano jest cyrk… Ja przychodzę z pracy i śpie 🙁 a on gra na kompie albo oglada bajki, super jestem mamą…
I jeszcze ten pieprzony frank….
ech…

Przepraszam
Lepiej mi
Nie chodzi mi o pocieszanie
To takie moje katharsis

Proszę…śmiało korzystajcei z watku i wylewajcie żale

W grupie raźniej

Strona 11 odpowiedzi na pytanie: Coś pesymistycznego

  1. Nelly gratulacje trzymajcie się zdrowo

    • ku wyjasnieniu…dlatego w watku pesymistycznym napisalam, bo nadal nic nie wiem… Nie ma serduszek, musze wytrzymac jeszcze 16 dni do kolejnego usg, ale i tak podjelam decyzje ze jade w gory…co ma byc to bedzie….
      Ginka bardzo sie dziwi, ze nie mam zadnych objawow, a te co mialam ustaly, lacznie z bolem piersi… Nie mam nic….
      Psychicznie jestem dobita….jade w gory i co ma byc to bedzie…biore ze soba leki…

      Po drugi nigdy nie chcialam blizniakow… Nigdy…. Ani finane ani nic na to nie pozwala….

      • Zamieszczone przez ciapa
        O kurcze, no to blizniaczki beda
        GratulujE:D
        No to Ci się trafiło, ja cie kręcę…

        p.s mam nadzieje, ze sie cieszysz a nie załamujesz… bo ja sie strasznie bałam stymulacji i zrezygnowałam jak mi gin przedstawił “ryzyko” podwójnej ciąży, szok na pewno niezły

        Ciapa, moja ginka byla w szoku….jak zobaczyla dwa pecherzyki…
        powiedziala, ze w jej wieloletniej karierze jestem pierwsza ktora w pierwszym cyklu z clo zaszla w ciaze mnoga i to przy tak malej dawce….i to samo wyczytalam w necie…ze owszem ciaze mnogie sie zdarzaja ale po 3-4 cyklu na clo i w dawce 2×1 tabltetlka lub 1×2 tabletki…

        • piszę Ci to po raz ostatni – że to normalne, iż w ciazy bliźniaczej w 6tc (na jego poczatku) nie ma serduszek na USG. będzie dobrze…
          musisz poczekać do 8-9 tc:)

          • Zamieszczone przez nelly
            ku wyjasnieniu…dlatego w watku pesymistycznym napisalam, bo nadal nic nie wiem… Nie ma serduszek, musze wytrzymac jeszcze 16 dni do kolejnego usg, ale i tak podjelam decyzje ze jade w gory…co ma byc to bedzie….
            Ginka bardzo sie dziwi, ze nie mam zadnych objawow, a te co mialam ustaly, lacznie z bolem piersi… Nie mam nic….
            Psychicznie jestem dobita….jade w gory i co ma byc to bedzie…biore ze soba leki…

            Po drugi nigdy nie chcialam blizniakow… Nigdy…. Ani finane ani nic na to nie pozwala….

            nelly 🙂 glowa do gory
            po pierwsze przeciez wiadomo ze w tym wieku ciazy serduszek nie widac
            po drugie zaszlas na lekach prawda?
            wiadomo powszechnie ze prawdopodobienstwo ciazy mnogiej jest niemale
            po trzecie na tym etapie czesto jeden pecherzyk sie samoistnie wchlania
            glowa do gory
            co ma byc to bedzie
            ciesz sie
            i milego wypoczynku zycze 🙂
            nie daj sie zafiksowac

            • Nelly gratulacje!

              Bedzie dobrze.

              Zdziwiloby mnie, gdyby juz bylo widac serduszka – wiec to zaden problem. Po prostu jest bardzo wczesnie.
              I jak to nic nie wiesz? Wiesz bardzo duzo, sa pecherzyki, beta skontrolowana tyle razy, rosnie bez zarzutu. Na tym etapie ciazy malo ktora kobieta chyba tyle wie i jest po tylu badaniach. Teraz trzeba tylko poczekac 🙂

              Jesli chodzi o zaskoczenie ciaza blizniacza… szczerze dziwie sie temu zaskoczeniu
              bralam clo, czytalam ulotke przed przyjeciem leku – to co, ze jednemu lekarzowi nie zdazylo sie, ze byla taka ciaza
              poza tym Ty zaczelas brac clo szybko, po niespelna roku staran (nie wiem, jakie bylo wskazanie, nie pamietam, jakie mialas wyniki – ale chyba w ogole mialas owulacje?), efekty u kogos, kto ma mniejsze problemy z zajsciem moga byc spotegowane przeciez

              i tak bardzo, bardzo chcialas tej ciazy, tak mocno przezywalas starania… jak wiadomosc, ze to blizniaki, moze az tak dolowac? a jakby to byly piecioraczki, pomysl 😉

              a moze ten dolek to jest wlasnie Twoj objaw ciazy? 🙂 i prosze, juz masz objawy 🙂

              udanego wyjazdu

              • Zamieszczone przez Lea

                a moze ten dolek to jest wlasnie Twoj objaw ciazy? 🙂 i prosze, juz masz objawy 🙂

                ooo tez o tym pomyslalam 🙂
                ja tam doly lapalam jak rowy marianskie

                • Zamieszczone przez Lea

                  Jesli chodzi o zaskoczenie ciaza blizniacza… szczerze dziwie sie temu zaskoczeniu
                  bralam clo, czytalam ulotke przed przyjeciem leku – to co, ze jednemu lekarzowi nie zdazylo sie, ze byla taka ciaza
                  poza tym Ty zaczelas brac clo szybko, po niespelna roku staran (nie wiem, jakie bylo wskazanie, nie pamietam, jakie mialas wyniki – ale chyba w ogole mialas owulacje?), efekty u kogos, kto ma mniejsze problemy z zajsciem moga byc spotegowane przeciez

                  Niom…. u mnie w czasach kiedy starałam się o ciąże 😀 tj. jakieś dwa lata temu, gin po zrobieniu badań, jak nic nie wychodziło, zaproponował clo, ale z góry mówił, że ryzyko ciąży mnogiej jest spore…u mnie ocenił ją w granicach 50 -60 % (nie wiem czy nie przesadzone, ale takie coś mi podał) mnie to osobiście przeraziło, zawsze miałam bliźnikofobie, więc wstyd się przyznać ale zrezygnowaliśmy z małżem z leczenia
                  No a po 2 latach się niespodzianek trafił sam. Na szczęscie jeden…
                  Także ja potrafię zrozumieć szkok na widok 2 pęcherzyków…

                  • Zamieszczone przez nelly

                    Po drugi nigdy nie chcialam blizniakow… Nigdy…. Ani finane ani nic na to nie pozwala….

                    Nelly tylko spokój może Cię uratować, jak już wyżej pisałam mogę zrozumieć Twój szok.
                    Na oswojenie potrzeba tylko czasu i aż czasu.
                    Postaraj się zrelaksować i nie myśleć na zapas.
                    Będzie dobrze.
                    Odpocznij przede wszystkim.

                    • Zamieszczone przez gryzelda

                      Uwielbiam te Twoje obrazki 😀

                      • nooo ustawił sie… Ale jak ja przywleke teraz kota to mnie razem z nim erką do psychiatryka odwiozą :Młotek:

                        • Ciapa, roznica polega na tym, ze Ty sie wycofalas z kuracji.

                          Ja tez balam sie blizniakow. A ze moj tata byl z blizniat…
                          Jednak po kilku latach staran zdecydowalam sie na ten lek – wazac za i przeciw. Bo to chyba zalezy od tego, na co jestesmy gotowe sie zdecydowac i z czym sie liczymy. Nie mam pojecia, czy im dluzej sie ktos stara, tym wieksze jest gotow zrobic ustepstwa.

                          Tylko ze u mnie problem byl zbyt powazny i clo nie pomoglo.

                          • Lea, ja nie mialam owulacji wogole od dlugiego czasu….cykle byly nienormalne…okresu zero…moje jajniki nie produkowaly wogole pecherzykow, nic zero.
                            Lekarka powiedziala, ze moze byc ciaza mnoga,ale przede wszystkim przy dlugim stosowaniu….i tak wlasnie szperam w necie i na bocianie i faktycznie, te co maja blizniaki to braly clo 6 miesiecy w duzych dawkach, ja bralam miesiac…1 tabletke…
                            jakos przezyje te dwa tygodnie i licze ze bedzie inaczej…

                              • Zamieszczone przez ciapa
                                nooo ustawił sie… Ale jak ja przywleke teraz kota to mnie razem z nim erką do psychiatryka odwiozą :Młotek:

                                a może mu trzeba podarowac na urodziny sliczna kicię?

                                • Zamieszczone przez agago
                                  a może mu trzeba podarowac na urodziny sliczna kicię?

                                  hehehe myślę, że pies by się najbardziej z kici ucieszył

                                  • Zamieszczone przez agago
                                    oj to już? my narazie odwlekamy ja kiedyś osiwieję najpier groziła mu operacja ukł moczowego ale pozarastało ok, potem ta stulejka ale czekamy do czerwca a z siusiakiem coraz lepiej więc może sie obejdzie, ostatnio pokazywaliśmy pępek lekarce bo jakiś ma twardy bałam się przepukliny na szczęście ma taką ziarninę i tyle wszystko jest ok
                                    daj zanć w poniedziałek co i jak trzymam kciuki

                                    Na bank przekładamy znów- jakaś infekcja jest… A musi być 100% zdrowy.

                                    Co do chaty- tłuste łapki na ścianach-niezmywalne mimo zapewnień producenta, że mam na ścianie zmywalną farbę, komoda porysowana, szklany stolik też, 3 utopione telefony komórkowe ( w tym mój całkiem nowy jeden)zdarta tapeta ( mój koszmar), popsuty laptop ( choć Mat był lepszy bo załatwił nam kiedyś matrycę i komp do wyrzucenia był), wieża do wyrzucenia.
                                    I pobitych za jednym zamachem ok.15 talerzy, kubków itd.
                                    Wyrwana uszczelka z piekarnika i wczoraj zawiasy w szawce.
                                    O zdemolowanych zdjęciach na szafce ( wysoko!) nie spomnę i dwóch krzesłach, które wyrzuciłam już do śmieci. Ktoś go przebije???

                                    • Zamieszczone przez ciapa
                                      hehehe myślę, że pies by się najbardziej z kici ucieszył

                                      tia ale ja myślałam o mężowych urodzinkach he he

                                      • Zamieszczone przez ahimsa
                                        Na bank przekładamy znów- jakaś infekcja jest… A musi być 100% zdrowy.

                                        Co do chaty- tłuste łapki na ścianach-niezmywalne mimo zapewnień producenta, że mam na ścianie zmywalną farbę, komoda porysowana, szklany stolik też, 3 utopione telefony komórkowe ( w tym mój całkiem nowy jeden)zdarta tapeta ( mój koszmar), popsuty laptop ( choć Mat był lepszy bo załatwił nam kiedyś matrycę i komp do wyrzucenia był), wieża do wyrzucenia.
                                        I pobitych za jednym zamachem ok.15 talerzy, kubków itd.
                                        Wyrwana uszczelka z piekarnika i wczoraj zawiasy w szawce.
                                        O zdemolowanych zdjęciach na szafce ( wysoko!) nie spomnę i dwóch krzesłach, które wyrzuciłam już do śmieci. Ktoś go przebije???

                                        o matko
                                        człowiek demolka

                                        • Zamieszczone przez ciapa
                                          o matko
                                          człowiek demolka

                                          No właśnie napisałam…czekam, aż wyrośnie. Do tego, to co on robi bywa na serio niebezpieczne.

                                          Więc jeden ekran LCD…co to jest!;)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Coś pesymistycznego

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general