Kącik mamy biegającej :)

Zgodnie z obietnica otwieram nasza biegowa, mamina kawiarenke. Serwujemy porady dla poczatkujacych, slowa otuchy dla zrezygnowanych i wszystko co mozna sie po kawiarence spodziewac (włacznie z wirtualnymi izotonikami na nawodnienie ;)).
Mamy biegajace i nie tylko – zapraszam!!!!

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Kącik mamy biegającej :)

  1. Zamieszczone przez Nati27
    ja tez kiedys duzo biegałam w podst miałam 2 miejsce na całą
    szkołe, a teraz to juz za stara jetem 🙁 zryw juz nie ten 😉
    a no i z tym trenowaniem byłby problem 😉
    nie mieszkam przy lesie…

    Nati,
    Długie dystanse nie są dla nastolaków, ale dla takich własnie młodych kobiet jak my;)
    Najlepsze wyniki na Maratonie uzyskuje się po trzydziestce.
    Nie szukaj wymówek tylko wciągaj dresik i już.
    Las też nie jest Ci potrzebny, można biegac po chodnikach.

    Może powiem jak ja biegam aby nie kolidowało to z zajęciami z dziećmi czy pracą.
    W zimie biegałam wieczorami jak dzieci szły już spać. Najwczesniej po 21:00. Wiosną przestawiłam się na bieganie rano i wstawałam o 6:00 aby pobiegac 1 h zanim dzieciaki wstaną.
    Chciec to móc;)

    • Czekają mnie testy sprawnościowe, najprawdopodobnie w lipcu i chcę, nie chcę, muszę biegać, aby je przejść.
      Może poczytam ten wątek i mnie nieco zmobilizuje do uprawiania sportu…
      Może kopnijcie mnie na rozruszanie,….. Albo zachęćcie bardziej, pozdrowionka dla aktywnych fizycznie i tych co sie staraja chociaż i mają samozaparcie.

      • Zamieszczone przez aniuniaw
        Czekają mnie testy sprawnościowe, najprawdopodobnie w lipcu i chcę, nie chcę, muszę biegać, aby je przejść.
        Może poczytam ten wątek i mnie nieco zmobilizuje do uprawiania sportu…
        Może kopnijcie mnie na rozruszanie,….. Albo zachęćcie bardziej, pozdrowionka dla aktywnych fizycznie i tych co sie staraja chociaż i mają samozaparcie.

        Ja polecam i kopniaka zasadzam na to rozruszanie
        po wczorajszym bieganiu obtarłam sobie trochę nogę ale mam satysfakcję, ze nie spasowałam na samym początku i czuję więcej energii w sobie 🙂 mam nadzieję, że ta regularna porcja ruchu wyeliminuje u mnie ciągłe zmęczenie i senność.

        pozdrawiam

        • Zamieszczone przez Jagoda.
          Nati,
          W zimie biegałam wieczorami jak dzieci szły już spać. Najwczesniej po 21:00. Wiosną przestawiłam się na bieganie rano i wstawałam o 6:00 aby pobiegac 1 h zanim dzieciaki wstaną.
          Chciec to móc;)

          ja musiałabym wstawać o 4.30 żeby rankiem biegnąć… być może latem kiedy dzieci wyjadą w góry do babci i odpadnie mi zaprowadzanie ich do przedszkola spróbuję tej opcji pomiędzy 5.00-6.00… wieczorne bieganie jakoś mnie przeraża… u nas niestety różni ludzie się kręcą i bieganie w okolicach 21.00-22.00 jest ryzykowne…

          a do dziewczyn które mają jeszcze wątpliwości mam kolejny argument za:
          [LIST]podziw dzieci
          [/LIST]
          moje szkraby wczoraj z niedowierzaniem patrzyły na mnie, kiedy wróciłam… syn zadeklarował się, że też chce biegać 😉 chciałabym, żeby byli sprawni i uprawiali jakiś sport (czysto rekreacyjnie) zaczęliśmy w zimie aikido ale mrozy i choroby nam przerwały na długo treningi… teraz w sumie szkoda, żeby siedział na sali gimnastycznej jak może korzystać ze świeżego powietrza… córa narazie za mała na konkretną formę sportu, ale 2 godzinki na placu zabaw ze wspinaniem, bieganiem i czołganiem się chyba wystarczą… tak czy inaczej trzeba dawać przykład dzieciom 🙂

          • Wczoraj przeczytalam z zapartym tchem ksiazke Jurka Skarżyńskiego ” Biegiem po zdrowie”. Zaluje, naprawde zaluje, ze ta publikacja nie wpadla mi w rece tak z 1,5 roku wczesniej. Polecam i mamom biegajacym i tym, ktore sie dopiero przymierzaja.
            Pan Jurek objasnia zawilosci prawidlowego treningu a takze to co sie dzieje z naszym organizmem podczas biegania i po nim.

            co do wczorajszego treningu to zrobilam sobie jednak dzien przerwy. bylam zbyt wyczerpana wtorkowym bieganiem po gorkach.
            Dzisiaj w trase ruszam poznym wieczorem bo Mia ma logopede a ja kupe sprzatania i prania.

            • bieganie

              Ja próbuje od nowa zacząć biegać. Rok temu biegałam prawie codziennie, tylko maksymalnie ekstremalna pogoda stawała mi na drodze. Czułam się wspaniale, gibkie ciało, świetna figura, zdrowie i odporność.. Teraz potrzebuję takiego impulsu, aby zacząć od nowa. Nie chcę biegać okazyjnie, a porządnie i patrzeć na efekty.

              • Zamieszczone przez dagi
                Wczoraj przeczytalam z zapartym tchem ksiazke Jurka Skarżyńskiego ” Biegiem po zdrowie”. Zaluje, naprawde zaluje, ze ta publikacja nie wpadla mi w rece tak z 1,5 roku wczesniej. Polecam i mamom biegajacym i tym, ktore sie dopiero przymierzaja.
                Pan Jurek objasnia zawilosci prawidlowego treningu a takze to co sie dzieje z naszym organizmem podczas biegania i po nim.

                Równiez polecam tą ksiązke oraz drugą też pana Jurka “Maraton”. Chłonełam je co wieczór po kilka stron i to dodatkowo dawało mi motywacje do treningów.
                Ksiązke można zamówic bezpośrednio na stronie internetowej Pana Jurka ja dodatkowo poprosiłam odręczną dedykacje, którą dostałam;)
                Widzę, że na razie nakład wyczerpany, ale pewnie bedzie wkrótce wznowienie:

                • Pani Okazja

                  Chętnie przeczytam tą książkę 🙂 dzięki za info. Zamierzam przez ten najbliższy weekend pobiegać. Dzięki Wam nabieram coraz więcej entuzjazmu!

                  • Zamieszczone przez Jagoda.
                    Nati,
                    Długie dystanse nie są dla nastolaków, ale dla takich własnie młodych kobiet jak my;)
                    Najlepsze wyniki na Maratonie uzyskuje się po trzydziestce.
                    Nie szukaj wymówek tylko wciągaj dresik i już.
                    Las też nie jest Ci potrzebny, można biegac po chodnikach.

                    Może powiem jak ja biegam aby nie kolidowało to z zajęciami z dziećmi czy pracą.
                    W zimie biegałam wieczorami jak dzieci szły już spać. Najwczesniej po 21:00. Wiosną przestawiłam się na bieganie rano i wstawałam o 6:00 aby pobiegac 1 h zanim dzieciaki wstaną.
                    Chciec to móc;)

                    🙂

                    gdyby nie moje problemy z sercem napewno byś mnie namówiła
                    tak fajnie napisałaś 🙂

                    • Zamieszczone przez Jagoda.
                      Równiez polecam tą ksiązke oraz drugą też pana Jurka “Maraton”. Chłonełam je co wieczór po kilka stron i to dodatkowo dawało mi motywacje do treningów.
                      Ksiązke można zamówic bezpośrednio na stronie internetowej Pana Jurka ja dodatkowo poprosiłam odręczną dedykacje, którą dostałam;)
                      Widzę, że na razie nakład wyczerpany, ale pewnie bedzie wkrótce wznowienie:

                      Wlasnie czekam na Maraton Wroclawski i na stoisko Pana Jurka 🙂 bo tez chce z dedykacja – a co ;).
                      Poszukuje gatkow kompresyjnych (nie wiem czy poprawnie napisalam – compression po angielsku). Ceny mnie zwalily z nog ale lekarz mowi, ze bieganie w takich bedzie mialo dobry wplyw na moje kolana. Mam nadzieje, ze sie facet zna bo z ciezkim sercem bedzie mi trzeba wywalic 60 funtow na legginsy.

                      • No to zwierzen biegowych ciag dalszy :).
                        Znalazlam trening wedlug szkoly niemieckiej pod polmaraton. Zmodyfikowalam go do tych kilku tygodni, ktore zostaly do polmaratonu, dodam troche gorek i powinnam dac rade.
                        Dzisiaj wedlug planu – 15 km ze slimaczym tempem 6:30 m/km za to jutro 12x1km z predkoscia 5.15 min/ km – na poziomie obecnego wytrenowania a raczej nie wytrenowania to bedzie wyczyn.

                        • Zamieszczone przez dagi
                          12x1km z predkoscia 5.15 min/ km – na poziomie obecnego wytrenowania a raczej nie wytrenowania to bedzie wyczyn.

                          looo matko, az mi sie slabo zrobilo

                          szacun

                          mam plan na 10km dzisiaj, ale slabo widze jego wykonanie
                          wczoraj wyszlam z roboty o 20 i padlam jak kawka
                          dzisiaj mniej wiecej do 17 posiedze (pieke ciastka na loterie z dzieciakami, wrrrrr)
                          moze jak poloze dzieciaki spac, to pojde pobiegac (mieszkamw parku, otoczonym plotem z ochrona 24/7, wiec wymowki, ze nie mam gdzie juz nie mam )

                          dagi, ten niemiecki plan gdzies dostepny?
                          szukam czegos na rozbieganie sie, ale musi pasowac do mojego systuemu pracy
                          poki co, nie znalazlam niczego:(

                          • Zamieszczone przez kantalupa
                            looo matko, az mi sie slabo zrobilo

                            szacun

                            mam plan na 10km dzisiaj, ale slabo widze jego wykonanie
                            wczoraj wyszlam z roboty o 20 i padlam jak kawka
                            dzisiaj mniej wiecej do 17 posiedze (pieke ciastka na loterie z dzieciakami, wrrrrr)
                            moze jak poloze dzieciaki spac, to pojde pobiegac (mieszkamw parku, otoczonym plotem z ochrona 24/7, wiec wymowki, ze nie mam gdzie juz nie mam )

                            dagi, ten niemiecki plan gdzies dostepny?
                            szukam czegos na rozbieganie sie, ale musi pasowac do mojego systuemu pracy
                            poki co, nie znalazlam niczego:(

                            Kantalupa strona z tymi niemieckimi planami jest tutaj :

                            Znajomi z foruma biegowego troche te plany krytykuja bo nie ma dlugich wycieczek biegowych ale ja doszlam do wniosku, ze jak bede miala sile to przeciez moge sobie ten jeden dlugasny trening dolozyc jako extra.
                            Dzisiaj przebieglam te 15 km ale oczywiscie ne bylabym soba gdybym czegos nie sknocila. W planie bylo jak byk napisane 15 km z predkoscia 8 min/ km a ja nie dosc, ze przeczytalam 6:30 min/km to jeszcze nie kontrolowalam sie i wyszlo jakos 6:10 /6:15 min/km. To mialo byc moje dlugie wybieganie a wyszlo w sumie takie niewiadomo co.
                            Z tym 5.15 min/km to mi tez slabo sie robi jak pomysle i nie sadze zeby udalo mi sie pociagnac cala dyche z ta predkoscia (pewnie wymiekne po 3 km :)) ale ja musze sie nauczyc przyspieszac. Do tej pory biegalam sobie z predkoscia tak ok. 6:10 do 6:30 min/ km i bylo mi z tym dobrze. Mam jednak takie marzenie zeby zlamac te 4 godziny w maratonie i jesli chce to zrobic to musze sie wziasc w garsc.

                            • Hop, hop mamuski :).

                              Kolejne marudzenie treningowe:
                              Wczoraj 3 km wolno a do tego 7X200 z predkoscia ok. 4:40 + 30 sekund truchu pomiedzy + 3 km truchtu na odpoczynek.
                              Dzisiaj:
                              3 km trucht ok. 6:30 min/km pozniej 6X300 z predkoscia 4:20 + 30 sekund truchtu pomiedzy + 5 km z predkoscia 6min/km.
                              Jutro czeka mnie dlugie wybieganie (zalegle z dzisiaj z powodu deszczu). W planach ok. 20 km. Narazie wystarczy :).

                              • dzieki daga, wyglada na plan “do zrobienia” z malymi udoskonaleniami
                                ja sie na krytykach nie wyznaje, ale w sumie takie dluzsze wybieganie serwuje sobie dosc regularnie tak sama z siebie, wiec chyba damy rade
                                mam tylko problem z tempem
                                nie umiem biegac w narzuconych tempach, zawsze gdzies mi cos ucieknie

                                dzisiaj zrobilam lajtowe 5km, bo mam zapalenie uch i obrzydliwie mnie boli przy kazfdym gwaltowniejszym ruchu
                                no i u mnie lato – 25 stopni i takie slonce, ze kiedy wybieglam po raz pierwszy w okolicach 13, musialam zawrocic i poczekac do 17, bo prazylo niemilosiernie

                                na srode planuje 15nascie
                                w czwartek jestem… na weselu;)
                                wiec do soboty nie pobiegam

                                od poniedzialku moze sie uda zaczac konkretny plan

                                • Zamieszczone przez kantalupa
                                  dzieki daga, wyglada na plan “do zrobienia” z malymi udoskonaleniami
                                  ja sie na krytykach nie wyznaje, ale w sumie takie dluzsze wybieganie serwuje sobie dosc regularnie tak sama z siebie, wiec chyba damy rade
                                  mam tylko problem z tempem
                                  nie umiem biegac w narzuconych tempach, zawsze gdzies mi cos ucieknie

                                  dzisiaj zrobilam lajtowe 5km, bo mam zapalenie uch i obrzydliwie mnie boli przy kazfdym gwaltowniejszym ruchu
                                  no i u mnie lato – 25 stopni i takie slonce, ze kiedy wybieglam po raz pierwszy w okolicach 13, musialam zawrocic i poczekac do 17, bo prazylo niemilosiernie

                                  na srode planuje 15nascie
                                  w czwartek jestem… na weselu;)
                                  wiec do soboty nie pobiegam

                                  od poniedzialku moze sie uda zaczac konkretny plan

                                  Kanta to moze wybierzesz sie na jesien do Polski na jakis maratonik??
                                  Ja na pewno biegne Wroclaw (o ile znowu mnie kontuzja nie uziemi) i moze cos jeszcze nie wiem moze Poznan?
                                  Jesli zdecydujesz sie na Poznan to mozna wczesniej wynajac jakis pokoj na spole i wystartowac razem :). Wiesz babski wypad :). Basie tez namowimy :).
                                  Narazie tak pisze z 😉 ale ogolnie mysle, ze duzo wczesniej zaplanowany to swietny pomysl.

                                  • Zamieszczone przez dagi
                                    Kanta to moze wybierzesz sie na jesien do Polski na jakis maratonik??
                                    Ja na pewno biegne Wroclaw (o ile znowu mnie kontuzja nie uziemi) i moze cos jeszcze nie wiem moze Poznan?
                                    Jesli zdecydujesz sie na Poznan to mozna wczesniej wynajac jakis pokoj na spole i wystartowac razem :). Wiesz babski wypad :). Basie tez namowimy :).
                                    Narazie tak pisze z 😉 ale ogolnie mysle, ze duzo wczesniej zaplanowany to swietny pomysl.

                                    Dopisuje jeszcze bo mi Poznan jednak nie przypasuje. W tym dniu biegne polmaraton w Londynie i szkoda bedzie zrezygnowac (bardzo ciezko bylo o miejsce)…. No to moze Warszawa? Debno jest tez jesienia?

                                    • Czytam Was dziewczyny i czuję się jak kompletna nowicjuszka.. słusznie zresztą
                                      dziś pobiegłam drugi raz… w lekkim deszczyku i było dużo lepiej… to pewnie bardziej kwestia aury niż tego, że moja forma jest lepsza 😉 w każdyum razie podniósł mnie na duchu ten trening… po powrocie z majówki czułam się kiepsko i w momencie kiedy o godzinie 15.30 zaczęło mnie ciągnąc do spanka zapaliła się czerwona lampka w mojej głowie… przebrałam się migiem i pobiegłam 🙂
                                      przed chwilą wyrzuciłam męża na bieganie niech sobie nie myśli że będzie rzucać słowa na wiatr – obiecał trenować i już ja dopilnuję, żeby nie dał tak szybko za wygraną

                                      • Zamieszczone przez dagi
                                        Kanta to moze wybierzesz sie na jesien do Polski na jakis maratonik??
                                        Ja na pewno biegne Wroclaw (o ile znowu mnie kontuzja nie uziemi) i moze cos jeszcze nie wiem moze Poznan?
                                        Jesli zdecydujesz sie na Poznan to mozna wczesniej wynajac jakis pokoj na spole i wystartowac razem :). Wiesz babski wypad :). Basie tez namowimy :).
                                        Narazie tak pisze z 😉 ale ogolnie mysle, ze duzo wczesniej zaplanowany to swietny pomysl.

                                        Dziewczyny, witam po małej przerwie.
                                        Mieliśmy romantyczną rocznice (10 lecie ślubu) i majówkę spędziłam niebiegowo.
                                        Dzisiaj chciałam to nadrobić jakimś szybszym treningiem, ale niestety ok 3,5 km poczułam przeszywający ból w lewym kolanie, ktory uniemożliwił mi kontynuowanie treningu….:(
                                        Pomimo cwiczeń nie byłam w stanie już biec i jakoś dotruchtałam do domu….
                                        Mam nadzieję, ze to nie kontuzja, ale jeszcze zmęczenie pomaratońskie. Zrobie sobie wiec 2 dni przwrwy i zobaczymy….
                                        Co do Maratonu na jesień to cały czas waham sie pomiedzy Poznaniem a Wrocławiem, w razie czego z checią do Was dołączę….;)

                                        • Zamieszczone przez dagi
                                          … za to jutro 12x1km z predkoscia 5.15 min/ km – na poziomie obecnego wytrenowania a raczej nie wytrenowania to bedzie wyczyn.

                                          Dagi,
                                          A co oznacza 12 x 1 km, czy biegasz po km z przerwą w truchcie?
                                          Jesli z przerwa to jaka długa ta przerwa, jeśli to bieg ciągły to dlaczego 12×1 km?

                                          Ja chcac poprawić wynik na maratonie na jesień, z planu Pana Jurka wyczytałam, ze musze biegać biegi ciągłe w tempie 5’00” (oczywiście na razie nie 12 km, ale mniej) i nawet chciałam to wczoraj uskutecznić ale po 3 km złapał mnie ból kolana….:(

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kącik mamy biegającej :)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general