kochajac ksiedza

przeczytalam wlasnie

zaczynajac czytac, juz mialam w glowie cala liste krytyki wobec ksiedza, kobiety, generalnie wszystkiego

w trakcie pomyslalam sobie, ze mi ich zal w tym ich rozdarciu

skonczylam i… zal gdzies zniknal – rzeciez oni sa po prostu szczesliwi i w tym szczesciu najzwyczajniej pogodzeni z zyciem w ukrywanym zwiazku

Strona 17 odpowiedzi na pytanie: kochajac ksiedza

  1. Zamieszczone przez tygryska
    Jaga, no nie da się trafić, już też wcześniej napisałam to o głowie i murze 😉
    Tylko wiesz co? Mnie jakoś nie jest do śmiechu

    Biorąc pod uwagę, że jest to Internet i to, co zostało tu napisane, wątpię w istnienie takiej pani Jeśli się mylę, to jej współczuję, a jeszcze bardziej tym wszystkim, których ona i jej kochanek okłamują; jeśli nie – przynajmniej nerwów nie tracę 😉

    • Zamieszczone przez tygryska
      Jaga, no nie da się trafić, już też wcześniej napisałam to o głowie i murze 😉
      Tylko wiesz co? Mnie jakoś nie jest do śmiechu

      Mni też nie bardzo do smiechu, zwłaszcza jak sobie pomyslę, ze potem tacy świeci uczą nasze dzieci religii, przygotowują do komunii, każą się osmiolatkom spowiadać z ich “grzechów” i odbębniać roraty oraz msze w pierwsze piątki miesiąca. Skoro kapłan ma być tym posrednikiem miedzy mną a Bogiem, jak ma mnie przybliżyć do Niego ktoś taki, jak partner Mimiki???

      • Zamieszczone przez maduxia
        no właśnie, Zuzlu jeden, oto jest pytanie, po co. Zawsze myślałam, że to ja podejmuję decyzję opowiadajac się po stronie “dobra” lub “zła”, że wiara ma pomóc w wybraniu tego pierwszego. Że jak wybiore źle, to potem wypadałoby mieć wyrzuty sumienia i w wypadku katolika isć do spowiedzi, postanowić poprawę i popracować nad sobą.
        A tu okazuje się, ze nie.

        Jakie smieszne wydaja się w takim wypadku nasze jęki, że się klapsa dziecku sprzedalo, albo na męża nawrzeszczało, albo naubliżało teściowej 😉 wstydzimy się takich rzeczy, wiemy, że są niewłaściwe, chociaż niewiele z nas deklaruje zatwardziały, radykalny katolicyzm. Kościół jest bezwzględny i piętnuje “letnich” wyznawców, a juz ateista to zło wcielone, bo skoro nie kieruje się na codzień przykazaniami, to regularnie na pewno kradnie, cudzołozy i morduje. Bez wyrzutów sumienie, bo takowego nie posiada.

        więc następnym razem, jak nawrzeszczę na dzieci, to nie przeproszę, nie będę się gryzła, ze jestem zła matką 😀 Po co? przecież gdyby Bóg nie chciał, zebym na nich się darła to bym tego nie zrobiła. Im wcześniej sie dowiedzą jak to naprawde wygląda, tym lepiej dla nich, wtedy będą mogli wycierając sobie gębe Bogiem popełnić bez skrupułów kazde świństwo O ile przyjemniej będzie się wtedy żyło

        Milusie to określenie 🙂

        Ja tak to pojmuję, że mam wolną wolę i sama dokonuję wyborów. Są jednak sprawy niezależne ode mnie lub takie sprawy w których zrobiłam wszystko co mogłam i jedyne co więcej mogę zrobić, to czekać. I dopiero tu dla mnie zaczyna się “wola boża”.
        (tylko Pani Mimiko – proszę nie pisać że Pani miłość do partnera jest niezależna od Pani 😉 )

        • Zuzlu jeden 🙂 chyba wychodzimy z innego punktu założenia, niż Mimika: na początku napisała, że oszukuje ludzi, nie Boga, bo jego nie da sie oszukać. Z tym sie zgadzam, jednakowoz widzę tu deprymowanie grzechów przeciwko człowiekowi, w końcu większość przykazań dotyczy stosunków człowiek-człowiek a nie czlowiek-Bóg.

          Osobiście uważam, że to, że się deklaruję być zawziętą katoliczką i latam na wszystkie mozliwe nabożeństwa oraz pielgrzymki, nie zmazuje w zaden sposób moich błędów, nie umniejsza ich. I odwrotnie: jeśli jestem szują na codzień, to latanie na gorzkie zale i powtarzanie “tak bardzo kocham Pana Jezusa” nie czyni ze mnie automatycznie dobrego człowieka.

          • Maduxiu mam podobne zdanie do Ciebie 🙂

            • Zamieszczone przez zuzelka83
              Maduxiu mam podobne zdanie do Ciebie 🙂

              zaryzykuję twierdzenie, że wszystkie, z wyjątkiem Pani M., mamy podobne

              • Zamieszczone przez ewkam
                zaryzykuję twierdzenie, że wszystkie, z wyjątkiem Pani M., mamy podobne

                banda nierozumnych grzesznic

                • Zamieszczone przez maduxia
                  banda nierozumnych grzesznic

                  Banda grzesznic, które w większości żyją w sakramentalnych związkach małżeńskich. Jakie my zacofane i głupie – przecież Mimika mówi, że lepszy od związku ze zwykłym mężczyzną (np spawaczem) lepszy jest związek z księdzem, a my mamy jakieś opory moralne przed takim związkiem i wątpliwości w sumieniu. I czemu nie słuchamy dobrej rady?? 😉 😉

                  • Zamieszczone przez zuzelka83
                    Banda grzesznic, które w większości żyją w sakramentalnych związkach małżeńskich. Jakie my zacofane i głupie – przecież Mimika mówi, że lepszy od związku ze zwykłym mężczyzną (np spawaczem) lepszy jest związek z księdzem, a my mamy jakieś opory moralne przed takim związkiem i wątpliwości w sumieniu. I czemu nie słuchamy dobrej rady?? 😉 😉

                    Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jaka ja GUPIA JESTEM
                    O MATKO !!!!

                    Aaaa no i grzeszna – fakt ! Ten sex nie w celach prokreacji mnie gubi

                    • Zamieszczone przez tala

                      Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jaka ja GUPIA JESTEM
                      O MATKO !!!!

                      Aaaa no i grzeszna – fakt ! Ten sex nie w celach prokreacji mnie gubi

                      Ja mam bardziej przekichane bośmy ateiści, a jak napisała Maduxia:

                      “a juz ateista to zło wcielone, bo skoro nie kieruje się na codzień przykazaniami, to regularnie na pewno kradnie, cudzołozy i morduje. Bez wyrzutów sumienie, bo takowego nie posiada.”

                      Strach się bać normalnie 😉

                      Tyle w żartach, a na serio…
                      Przeczytałam cały wątek i powiem tylko jedno:
                      ciesze się, że jesteśmy niewierzący… każda tego typu sprawa coraz bardziej przekonuje mnie, że ateizm to był nasz słuszny wybór.

                      • Zamieszczone przez Mamrotka

                        Ja mam bardziej przekichane bośmy ateiści, a jak napisała Maduxia:

                        “a juz ateista to zło wcielone, bo skoro nie kieruje się na codzień przykazaniami, to regularnie na pewno kradnie, cudzołozy i morduje. Bez wyrzutów sumienie, bo takowego nie posiada.”

                        Strach się bać normalnie 😉

                        Tyle w żartach, a na serio…
                        Przeczytałam cały wątek i powiem tylko jedno:
                        ciesze się, że jesteśmy niewierzący… każda tego typu sprawa coraz bardziej przekonuje mnie, że ateizm to był nasz słuszny wybór.

                        I tu się podpiszę-pozwól.

                        • Zamieszczone przez Mimika
                          Zaraz, zaraz..to nie Pani rozpoczęła ten wątek?? Jaki kij w mrowisko, zatem? Zaczęła Pani komentować artykuł z WO – trzeba było napisać, że nie prosi Pani o komentarze.
                          Nie wiem dlaczego Pani sądziła, że szukam zrozumienia, nigdzie tego nie napisałam. A jeśli chodzi o pokorę – czy to znaczy, że gdybym się nią wykazała, to oceniłaby mnie Pani inaczej??? Nic nie poradzę na to, że nie jestem umartwiającą się nad swoim losem kobietą, jeśli spodziewałą sie Pani po mnie, że będę użalać się nad sobą, a moja postawa panią rozczarowała, zawiodła Pani oczekiwania, to może trzeba je po prostu zweryfikować? Jeśli dla Pani o tym, jak dobrym kapłanem jest ksiądz, decyduje wyłącznie fakt czy żyje z kobietą, czy samotnie, to dalsza wymiana zdań jest przedmiotowa – najwidoczniej na Pani religijność mają wpływ rzeczy, które na moją wpływu nie mają. Nawet, gdyby okazało się, że Papież ma pięcioro dzieci, z pięcioma różnymi kobietami, to nadal byłby moim Papieżem. Ale od Pani tak wyrozumiałej postawy nie oczekuję. Moją drogę życiową osądzi sam Pan Bóg. Z Pani osądem, z całym szacunkiem, po prostu się nie liczę – nie ma w tym stwierdzeniu złośliwości, po prostu pani żyje wg swoich standardów, a ja swoich. Jednak oceniać może je Pani do woli – z góry przyznaję Pani rację.
                          Mimika.

                          polecam doczytac kontekst, w ktorym wkleilam link – uprzejmie prosze – nie sililam sie na oceny, a wrecz uznalam, ze moze rzeczywiscie dla kogos pokatne spotkania i ukrywanie sie daje sie zaakceptowac

                          a teraz to, co znowu mi sie narzuca – skoncz z egocentrycznym pisaniem o sobie
                          nie podziwiam twojej postawy, ale nic mi do tego – kazdy panem swojego losu

                          wroc do mojego postu
                          jeszcze raz czarno na bialym
                          nie oceniam ciebie, nie odbieram tobie prawa do bycia w zwiazku z kimkolwiek
                          oceniam za to twojego faceta, bo uwazam, ze robi potezne swinstwo spolecznosci kosciola katolickiego
                          a ty usilujesz udowodnic swiatu, ze choc nie zyje w stanie czystosci, jest dobrym ksiedzem

                          nie jest, bo stoi w sprzecznosci z naukami kosciola, ktorego jest reprezentatnem
                          jest osoba publiczna, ma byc przykladem

                          i choc milcze w temacie mojego zdania w sprawie celibatu, nie daje rady przejsc do porzadku dziennego nad hipokryzja w waszym wykonaniu – skoro naucza zasad kosciola, nie moze w opozycji do tych spraw stac, nie mozna zatem nazwac go dobrym ksiedzem

                          jasniej nie jestem w stanie sie wyrazic
                          amen

                          • a mnie tacy ludzie wku…, niby w kościele cacy co to nie oni a tylko przekroczą mury kościoła i hulaj dusza…

                            Z tego też powodu nie wierze…

                            • Zamieszczone przez natalinka901
                              a mnie tacy ludzie wku…, niby w kościele cacy co to nie oni a tylko przekroczą mury kościoła i hulaj dusza…

                              Z tego też powodu nie wierze…

                              Eee, przecież nie wierzy się w ludzi, a Boga. A, że instytucja Kościoła komuś nie odpowiada, to co innego. A ta wspólnota niestety trzeszczy, oj trzeszczy.

                              • Zamieszczone przez Mamrotka

                                Ja mam bardziej przekichane bośmy ateiści, a jak napisała Maduxia:

                                “a juz ateista to zło wcielone, bo skoro nie kieruje się na codzień przykazaniami, to regularnie na pewno kradnie, cudzołozy i morduje. Bez wyrzutów sumienie, bo takowego nie posiada.”

                                Strach się bać normalnie 😉

                                Tyle w żartach, a na serio…
                                Przeczytałam cały wątek i powiem tylko jedno:
                                ciesze się, że jesteśmy niewierzący… każda tego typu sprawa coraz bardziej przekonuje mnie, że ateizm to był nasz słuszny wybór.

                                i pijak,a kazdy pijak to zlodziej;-)

                                • “Polecono ci głosić i nauczać? Ucz się i przykładaj do tego, co niezbędne do sprawowania tego urzędu; staraj się przede wszystkim, abyś przepowiadał życiem i obyczajami, aby inni nie szydzili z twych słów i nie potrząsali głowami, widząc, że co innego głosisz, co innego zaś czynisz.

                                  Jesteś duszpasterzem? Nie chciej z tego powodu zaniedbywać siebie samego i nie udzielaj się tak bardzo wokoło, aby dla ciebie już nic nie zostało. Masz bowiem pamiętać o duszach, którym przewodzisz, ale nie tak, abyś zapomniał o swojej własnej.”
                                  Św. Karol Boromeusz

                                  • Ja mam też końcową refleksję…

                                    związek z księdzem nie jest nazywany zdradą, w związku z tym wina jest rozproszona…. winy się nie odczuwa, winę łatwiej odepchnąć.
                                    Zresztą… jaką winę, “On jest mój i nic na to nie poradzę”

                                    Smutny związek.
                                    Bez refleksji.

                                    • Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać.
                                      Z Bożym pozdrowieniem,
                                      Mimika

                                      • Zamieszczone przez Mimika
                                        Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać.
                                        Z Bożym pozdrowieniem,
                                        Mimika

                                        • ależ moja miłość jest szczęśliwa, choć nie są to tylko wzloty.

                                          To może zamiast się produkować, napiszę tak:

                                          Miłość cierpliwa jest,
                                          łaskawa jest.
                                          Miłość nie zazdrości,
                                          nie szuka poklasku,
                                          nie unosi się pychą;
                                          nie dopuszcza się bezwstydu,
                                          nie szuka swego,
                                          nie unosi się gniewem,
                                          nie pamięta złego;
                                          nie cieszy się z niesprawiedliwości,
                                          lecz współweseli się z prawdą.
                                          Wszystko znosi,
                                          wszystkiemu wierzy,
                                          we wszystkim pokłada nadzieję,
                                          wszystko przetrzyma.
                                          Miłość nigdy nie ustaje,
                                          [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
                                          Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy.
                                          Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
                                          Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce.
                                          Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
                                          Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: z nich zaś największa jest miłość.”…

                                          A wszystko niech odbywa się godnie i w porządku.

                                          I mogłabym jeszcze wiele cytatów, ale polecam jednak Biblię nadal, a w szczególności
                                          I list Św. Pawła do Koryntian.
                                          Tam tak czytelnie jest napisane, że prościej i czytelniej chyba nie można.
                                          A skoro my jesteśmy tu mało godne, zbyt zazdrosne i nie wiem co tam jeszcze wymyśliłaś, to może słowa Biblii rozjaśnią bardziej Twoje myśli i uświadomią wszeteczeństwa.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: kochajac ksiedza

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general