Kolczyki u niemowląt?

Witam,

Co sądzicie o kolczykach u niemowląt? Jaki wiek na przebicie uszu jest dobry? Wczoraj poznalam pania, ktora ma córke 1,5 roczna z kolczykami i zapytalam sie kiedy miala przekuwane uszy, a ta mi powiedziala, ze jak miala miesiąc…bylam w szoku! A ona na to, ze pediatra powiedzial, ze nie ma zadnych przeciwwskazan, zeby nie przebijac i nawet lepiej jest przebijac jak sa wlasnie niemowlętami anizeli 3-latkami (bo dziecko jest bardziej ruchliwe, swiadome i bardziej boli)…Ja mam 3-miesieczna córke i tak sie zastanawiam nad tym czy przekuć jej czy tez nie?? Kto ma niemowlaka z przekutymi uszami, czy to bolalo? czy babralo sie to? Czy ktos ma złe doswiadczenia?

Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Kolczyki u niemowląt?

  1. Zamieszczone przez Katka.
    Nie czytałąm całego wątku ale jak słysze o przekuwaniu uszy takim małym dziewczynką to mi sie słabo robi, według mnie to dziecko powinno samo zdecydować czy chce je nosić.Juz pomijąc jakieś grube złote bransoletki u paro miesiećznych dziecików ale tu przynajmniej nie ingeruje sie w ciało.

    hehe, bransoletke też mamy zwygrawerowanym imieniem. Dostała od pradziadków i “ozdabiam” Natkę, jak jest okazja;)

    • Moim zdaniem to jest jakiś chory pomysł z przekuwaniem uszu małym dzieciom to jakaś bzdura!!! Może jeszcze jakiś tatuaż bo w tym wieku mniej boli?!?!?

      Małe dziewczynki z kolczykami wyglądają dziwacznie, nienaturalnie tak jak by ktoś im makijaż zrobił

      Dziecko może połknąć zgubiony kolczyk albo zaczepić o coś…

      Czemu podejmować decyzję za dziecko i odbierać młodej dziewczynie (12-14 letniej) wspaniałej wyprawy po pierwsze kolczyki. Przecież taki wyczekany moment jest ekscytujący i ważny, decyzja jest już świadoma i konsekwencje jej znane.

      • Zamieszczone przez oLenka^_^
        Moim zdaniem to jest jakiś chory pomysł z przekuwaniem uszu małym dzieciom to jakaś bzdura!!! Może jeszcze jakiś tatuaż bo w tym wieku mniej boli?!?!?

        Małe dziewczynki z kolczykami wyglądają dziwacznie, nienaturalnie tak jak by ktoś im makijaż zrobił

        Dziecko może połknąć zgubiony kolczyk albo zaczepić o coś…

        Czemu podejmować decyzję za dziecko i odbierać młodej dziewczynie (12-14 letniej) wspaniałej wyprawy po pierwsze kolczyki. Przecież taki wyczekany moment jest ekscytujący i ważny, decyzja jest już świadoma i konsekwencje jej znane.

        …w tym wieku to chyba do jezyka lub pomiedzy piersi…uszy przeklute chca miec juz dwulatki!

        • ee, przekłuwanie nie boli. Oczywiście tego pierwszego nie pamiętam,ale jako nastolata strzeliłam sobie w jednym uchu jeszcze 4 kolczyki (tak mi się wtedy fajnie wydawało) i mnie nie bolało, nie miałam problemu z gojeniem.
          Mnie się po prostu podoba już taka dreptająca dziewczyneczka z kolczykami. taki mam widocznie ‘spaczony’ gust;) A czekać, żeby mogła sama podjąć decyzję, to do 18-tki. Wcześniej to my-rodzice, decydujemy (podobno);)

          • a moze nalezy przekluc zeby widac bylo ze to dziewczynka?;) a tak realnie- rowniez jestem przeciwna.

            • Ja miałam przekute uszy w liceum i była to dla mnie atrakcja… każda kolejna dziurka

              • Ja w ogole nie powinnam sie wypowiadac w tym watku bo ubostwiam kolczyki!!! To takie moje zboczenie- mam kolczyki do kazdego ubrania- jakies 100 par a moze i wiecej:) Moim marzeniem bylo aby moja córka tez miala kolczyki- przekłulam wiec jej uszka. Bolec to to nie bolalo nic- skoro 4-miesieczne dziecko nawet nie zajeczalo;) a teraz moja corka powiedziala mi, ze cieszy sie ze juz ma dziurki w uszach bo bala by sie teraz przekluc, a bardzo chce w przyszlosci nosic takie ( czyli oooogromne) kolczyki jak ja

                • Zamieszczone przez Kata
                  a ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem przekłuwania maleńkim dzieciom uszu, dla mnie to zbędne okaleczenie dziecka i narażanie na potencjalne i zupełnie zbędne niebezpieczeństwo, podobnie jestem przeciwna wszelkim “upiększaniom” – malowaniu buzi, paznokci, włosów, noszeniu obcasów i kto wie co jeszcze, na pewno nie będe sprzyjać takim zachciankom, dziecko to nie choinka, jest naturalnie piękne bo jest dzieckiem, niewinną istotą, która nie potrzebuje podobnych rzeczy – takie jest moje zdanie i tak zamierzam postępować z moją małą, mnie wychowała mama w taki sam sposób

                  podpiszę się pod tym Kato

                  i pod wszystkim wypowiedziami przeciwniczek kolczyków u malych dzieci, a już szczególnie niemowlaków, dla mnie to jakaś pomyłka, może i to słodko wygląda,ale jest zupełnie zbędne tak małemu dziecku

                  • Zamieszczone przez Meva
                    Ja w ogole nie powinnam sie wypowiadac w tym watku bo ubostwiam kolczyki!!! To takie moje zboczenie- mam kolczyki do kazdego ubrania- jakies 100 par a moze i wiecej:) Moim marzeniem bylo aby moja córka tez miala kolczyki- przekłulam wiec jej uszka. Bolec to to nie bolalo nic- skoro 4-miesieczne dziecko nawet nie zajeczalo;) a teraz moja corka powiedziala mi, ze cieszy sie ze juz ma dziurki w uszach bo bala by sie teraz przekluc, a bardzo chce w przyszlosci nosic takie ( czyli oooogromne) kolczyki jak ja

                    to jesteśmy w tej “zboczonej” mniejszości. Dopiero od niedawna (z 5 lat) mogę nosić inne niż tylko złote (inne mnie uczulały). Dużych nie lubię, ale eleganckie…mmm…Dla mojej Natki leżą taki piękne z niebieskim oczkiem…Od pradziadków dostała. Takie małe, akurat na teraz.
                    Chyba tylko my 2 w tym temacie odmienne zdanie mamy, ale nie liczę opinii mam chłopców, bo co one wiedzą;););) (żartuję of course)

                    No nic…chyba jesteśmy jakieś blondzie natapirowane po solarium, bo określenie w tym stylu padło o mamach dziewczynek z kolczykami, hehe.

                    edit: jeszcze dopiszę. Kiedyś myślałam, że Natce zafunduję kolczyki, jak ze3 latka skończy. Nie będę tyle czekać i naprawdę szkoda mi, że wcześniej tego nie zrobiłam.

                    • Zamieszczone przez Wasyl
                      to jesteśmy w tej “zboczonej” mniejszości. Dopiero od niedawna (z 5 lat) mogę nosić inne niż tylko złote (inne mnie uczulały). Dużych nie lubię, ale eleganckie…mmm…Dla mojej Natki leżą taki piękne z niebieskim oczkiem…Od pradziadków dostała. Takie małe, akurat na teraz.
                      Chyba tylko my 2 w tym temacie odmienne zdanie mamy, ale nie liczę opinii mam chłopców, bo co one wiedzą;););) (żartuję of course)

                      No nic…chyba jesteśmy jakieś blondzie natapirowane po solarium, bo określenie w tym stylu padło o mamach dziewczynek z kolczykami, hehe.

                      Ach te stereotypy Z tego co pamietam to zawsze był burzliwy temat Moze jestem z innej gliny, ale ja kolczyki kocham. Podobaja mi sie one zarówno u dzieci jak i u doroslych ( choc niekoniecznie u mezczyzn…;))

                      • Ja też chcę zaistnieć w tym wątku ;-).
                        Kolczyki uwielbiam, bez nich czuję się prawie naga:D, ale u dzieci to już niekoniecznie. Mam dwie córki 4 i 8.5 roku, żadna z nich mnie nigdy nie prosiła o przekłucie uszu, ale gdyby poprosiły… who knows. Na starość (czytasz Dziubaniu?;)) chyba bardziej tolerancyjna się robię.

                        • Meva, to masz tyle kolczyków co ja, ale ja nie nosze:)
                          Lubię mieć…

                          • Zamieszczone przez Wasyl
                            to jesteśmy w tej “zboczonej” mniejszości. Dopiero od niedawna (z 5 lat) mogę nosić inne niż tylko złote (inne mnie uczulały). Dużych nie lubię, ale eleganckie…mmm…Dla mojej Natki leżą taki piękne z niebieskim oczkiem…Od pradziadków dostała. Takie małe, akurat na teraz.
                            Chyba tylko my 2 w tym temacie odmienne zdanie mamy, ale nie liczę opinii mam chłopców, bo co one wiedzą;););) (żartuję of course)

                            No nic…chyba jesteśmy jakieś blondzie natapirowane po solarium, bo określenie w tym stylu padło o mamach dziewczynek z kolczykami, hehe.

                            edit: jeszcze dopiszę. Kiedyś myślałam, że Natce zafunduję kolczyki, jak ze3 latka skończy. Nie będę tyle czekać i naprawdę szkoda mi, że wcześniej tego nie zrobiłam.

                            to ja jestem ta trzecia
                            moje obie dziewczyny mają, starsza miała przekłuwane w 5 miesiącu a młodsza w 7 miesiącu… Nie dlatego, żeby pokazać sie otoczeniu, ale dlatego, że wyglądały jak chłopczyki, były łyse, i do tatusia podobne
                            oczywiście swojej decyzji nie żałuję, W nie płakała,a B tak, czy ją bolało nie wiem, raczej przestraszyła sie chałasiu

                            • Zamieszczone przez Becia25
                              to ja jestem ta trzecia
                              moje obie dziewczyny mają, starsza miała przekłuwane w 5 miesiącu a młodsza w 7 miesiącu… Nie dlatego, żeby pokazać sie otoczeniu, ale dlatego, że wyglądały jak chłopczyki, były łyse, i do tatusia podobne
                              oczywiście swojej decyzji nie żałuję, W nie płakała,a B tak, czy ją bolało nie wiem, raczej przestraszyła sie chałasiu

                              Paulinka 4l. też ma przekłute uszka. I pewnie nigdy, by do tego nie doszło, mąż bardzo się sprzeciwiał, gdyby nie to, że Paulinka sama poprosiła go o kolczyki /miała trzy latka/ – po prostu pojechaliśmy i przekłuliśmy.

                              I było podobnie – pierwsze uszko ok, a drugie ze strachem – bo ten pistolet strasznie głośno strzela;-)

                              • Zamieszczone przez Wasyl

                                Chyba tylko my 2 w tym temacie odmienne zdanie mamy, ale nie liczę opinii mam chłopców, bo co one wiedzą;););) (żartuję of course)

                                No nic…chyba jesteśmy jakieś blondzie natapirowane po solarium, bo określenie w tym stylu padło o mamach dziewczynek z kolczykami, hehe.

                                Zamieszczone przez Becia25
                                to ja jestem ta trzecia
                                moje obie dziewczyny mają, starsza miała przekłuwane w 5 miesiącu a młodsza w 7 miesiącu… Nie dlatego, żeby pokazać sie otoczeniu, ale dlatego, że wyglądały jak chłopczyki, były łyse, i do tatusia podobne
                                oczywiście swojej decyzji nie żałuję, W nie płakała,a B tak, czy ją bolało nie wiem, raczej przestraszyła sie chałasiu

                                to ja jestem czwarta 🙂
                                Marcysia dostała od babci piekne maleńkie kolczyki na chrziny, kolczyki dla niemowlaków są trochę inne niż dla straszych dzieci tzn są dostosowane do małego uszka, mają krótszy gwincik żeby dzieck aprzypadkiem nie uwierały

                                mam zamiar przekłuć Marcysi uszka ale na razie czekamy na wiosnę ;):) ta wiosna to taka wymówka bo jakoś brak mi odwagi
                                a tak na marginesie chciałam napisac w kwestii kolczyków, ze mój kuzyn miał powazną chorobe oczu, rodzice szukali pomocy u wielu specjalistów i ostatecznie pomogły kolczyki tzn przekłuli mu uszy w 3 dokładnie okreslonych przez apukunturę miejscach, i pomogło 🙂

                                • Piąta 🙂 Mi też się kolczyki bardzo podobają i zamierzam przebić Lenie uszy jak będzie miała ok 6 miesięcy.

                                  • Maja ma kolczyki od 5 m-ąca życia i nie widzę w tym nic złego..

                                    • Starsza corka ma kolczyki od 3 miesiaca zycia, a mlodsza nie ma wcale, jakos nam nie po drodze. Nie widze nic zlego w kolczykach u malutkich dziewczynek, pod warunkiem, ze sa dostosowane do wieku dziecka.

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Kolczyki u niemowląt?

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general