Witam,
Co sądzicie o kolczykach u niemowląt? Jaki wiek na przebicie uszu jest dobry? Wczoraj poznalam pania, ktora ma córke 1,5 roczna z kolczykami i zapytalam sie kiedy miala przekuwane uszy, a ta mi powiedziala, ze jak miala miesiąc…bylam w szoku! A ona na to, ze pediatra powiedzial, ze nie ma zadnych przeciwwskazan, zeby nie przebijac i nawet lepiej jest przebijac jak sa wlasnie niemowlętami anizeli 3-latkami (bo dziecko jest bardziej ruchliwe, swiadome i bardziej boli)…Ja mam 3-miesieczna córke i tak sie zastanawiam nad tym czy przekuć jej czy tez nie?? Kto ma niemowlaka z przekutymi uszami, czy to bolalo? czy babralo sie to? Czy ktos ma złe doswiadczenia?
Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Kolczyki u niemowląt?
Ale to tobie ma sie podobac czy dziecku?
To ono je nosi a nie ty – wiec gdzie rozum???
Piszesz o prawie wyboru – jaka opinie na temat kolczyków wyraziło twoje dziecko zaczym mu przebiłas uszy?
Chciało? prosiło Cie o to?
Samo wybrało sobie kolczyki?
Co mówiło po wszystkim?
Jest zadowolone???
Gdzie jest uzasadnienie prawa wyboru o którym piszesz?
Prawo wyboru decydowania o własnym ciele a nie o cudzym.
hehehehehe
niesamowicie to napisałaś – strzał w 10-tkę.
ze smiechu oplułam monitor 🙂
proponuję przeczytać jeszcze raz tym razem ze zrozumieniem a nie wycinać to co akurat Ci podejdzie 😉
czy jej sie podoba? Myślę że tak, dlaczego nie będę tłumaczyć bo to i tak bezcelowe. Więc zakańczam temat bo rzeczywiście beamama ma rację – to wygląda jakbym się tłumaczyła, a nie o to mi chodziło
Jak “myślisz że tak”?
Ja myślę, ze tatuaż na czole w kwiatki tez by się jej spodobał
W swoim otoczeniu nie widuję maluszków z kolczykami więc daleka byłabym od takich stwierdzeń i generalizowania.
Takie stwierdzenie odczytuję – jaka słodka dziewczynka – ocena urody dziecka.
A jakie ma piękne kolczyki – odczytuję jako zachwycanie się kolczykami i kropa.
Inaczej rzecz by się miała, gdyby padały słowa – jaka słodka dziewczynka i jak cudowanie wygląda w tych kolczykach – idealnie komponują się z jej śpioszkami i kaftanikiem
Byłabyś w stanie powiedzieć matce dziecka z kolczykami w uszach lub chciałabyś sama usłyszeć tekst: wiesz, Twoja córeczka jest słodka, ale te kolczyki mogłabyś sobie podarować, bo kompletnie jej nie pasują?
Ale tutaj nikt nie pisał, że starsze dziewczynki nie będą chciały na pewno mieć kolczyków. Raczej dyskusja podążała w kierunku możliwości dokonania wyboru przez dziecko, a nie przez matkę.
Nadal tak twierdzę.
Wzajemnie, bo ta pogoda z lejącym co chwilkę deszczem już mnie do szału doprowadza.
Ja chcę słońce i upały
:Zamotany:
Dziwne to forum…jak ktoś kiedys trafnie okreslil, ma kilka twarzy,……..:Nie nie:
Go!
Oczywiście ile jest ludzi tyle opinii i tyle twarzy na świecie.
Nikogo to nie powinno dziwić.
Kazdy wyraża swoja opinię.
gacka, pozwol, ze sie podpisze pod Twoja wypowiedzia wszystkimi konczynami jakie posiadam;)
w swoim otoczeniu widzialam tylko jedna dziewczynke z kolczykami – corke kolezanki, ktorej matka przebila uszka,bo mala dostala kolczyki od babci.
Male dziewuszki wg mnie nie wygladaja ladnie z kolczykami, a wrecz odwrotnie
Mi się podoba.
Monika, dla mnie to niestety smutny widok…:(
…
Gosiu wg mnie chyba trochę zapędziłaś się z wyrażaniem opinii o mamach ktore przebiły swoim małym córom uszy
…
Dziekuje za ubranie w słowa moich mysli:)
Mi tez sie podoba, nawet jeśli,jak to okreslila jedna z “forumek”, trąci to buractwem
Jak już Kanta napisała- nie trzeba mieć dziewczynki;) jeremiu też uwielbia się obwieszać różnymi rzeczami- ale nie znaczy to, że ja będę to aprobować i może jeszcze mu łańcuszki kupować. Co innego zabawa ( kontrolowana i na chwilkę) a co innego osobiste zakupywanie tego typu ozdób tak małym dzieciom. Bo to po prostu niebezpieczne….O gustach nie wspomne, bo mnie to nie obchodzi. Każdy wg siebie….
mi szczerze mówiąc obwieszanie się nie przeszkadzało, dostała swoje koraliki głównie po to żeby nie demolować moich 😉
ale tak, chodziło o zabawę a nie o kwestie elegancji i upiększenia 😉
chociaż wychodziła tak też na dwór i pewnie ludzie na ulicy mieli mnie za egoistyczną matkę
no ale to już tak poza tematem
właściwie to nie wiem jakie stanowisko tu przyjąć, same w sobie kolczyki nie są dla mnie jakimś złem absolutnym i nie będę mówić że matki egoistki przebijają niemowlakom uszy,jak już pisałam z egoizmu robi się też z dziećmi inne rzeczy i kolczyki chyba nie są pod tym względem na pierwszym miejscu…. samo przebijanie nie boli, a kolczyki w każdej chwili można wyjąć, uszy mogą zarosnąć….Ale też nie widzę w tym sensu, w fakcie posiadania kolczyków liczy się dla mnie świadomość tego że się je posiada, można zmienić, wybrać, oglądać.
No nie widzę powodu żeby nieświadome dziecko miało mieć kolczyki.
no to gorzej
mnie też bolało, przebijane igłą
uszy zarosły
😉
Ooo, przypomniałaś mi – różnego rodzaju zawieszki upiększają czasami me dziecię i choć kompletnie wg mnie czasami nie pasują do stroju paradujemy tak po ulicach
no ale to już tak poza tematem
Pierwsze dziurki miałam przebijane w wieku 6 lat – bałam się jak cholerka i do dziś pamiętam, że to mimo wszystko bolało. Następne dziury robiłam w wieku około 20 lat – igłą koleżanka mnie dziobała, ale bólu z tym już nie wiążę.
Dziury mam do dziś – nie noszę kolczyków, a nie zarosły.
ja dziury robilam pistoletem jak mialam chyba 7 lat. samo przebijanie chyba nie bolalo, ale pozniej babralo sie to strasznie. nosilam kolczyki moze do 12 roku zycia a pozniej przez ok. 8 ich nie zakladalam. dziury mi nie zarosly.
dzieki temu czasem (raz na rok jak ide na wesele ;)) zakladam jakies kolczyki, ale moglabym spokojnie obyc sie i bez tego 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Kolczyki u niemowląt?