o normach i ucziwości

Podobno “wszyscy” dają łapówki. Czy podziękowanie za przyspieszenie sprawy w urzędzie jest miłym gestem czy już łapówką?
Czy tel. służbowy w celach prywatnych to przywilej od pracodawcy (część socjalu) czy już okradanie go?
Co jest już normą, a czego już nie akceptujemy?

A ściąganie na klasówkach/egzaminach?
Albo pisanie prac magisterskich?

[Zobacz stronę]

Miałam wcześniej już podrzucić tego linka, a teraz się fajna okazja trafiła.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: o normach i ucziwości

  1. Zamieszczone przez wyki
    Nie uznaję załatwienia rehabilitacji, wizyty u specjalisty czy innej tego typu sprawy poprzez znajomosci za nieuczciwe ponieważ nie dane mi jest załatwic niekiedy sprawy w sposób oficjalny i zgodny z oczekiwaniami społecznymi. Od kwietnia próbowałam dostac się do prowadzenia ciąży na NFZ do jakiegos sensownego lekarza i nie udało mi się. W kwietniu zostałam zapisana na…. 28 lipca. A jak dowiedziałam sie o bliźniakach to w ogóle nie miałam skrupółów w szukaniu znajomości. Płacę składki na NFZ i nic z tego nie mam co mnie nieodmiennie wkurza. A na wizyty co 3 tygodnie i nierefundowane badania po prostu mnie nie stac chodzic prywatnie:(

    ja też byłam wprawdzie w cięży pojedyńczej ale też 29 kwietnia zadzwoniłam do naszej poradni w mieście i chciałam sie zapisać na wizytę do ginekologa z racji, ze zrobiłam test i wyszło, że jestem w ciąży, pani powiedziała, ze może mnie umówić na lipiec i to prywatnie do lekarza który przyjmuje również z NFZ, nie pomogło nic, poszłam osobiście do poradni i wytłumaczyłam w czym rzecz i pani powiedziala że nie ma miejsc i koniec, nie mialam wyboru, poszłam prywatnie i płaciłam za wszystko, wizyty, badania… to jest chore, ja rozumiem, że może nie być w najbliższym czasie dla osób, które chcą iśc tak poprostu na kontrolę czy coś (choć na to też powinno się znaleść miejsce) ale jak kobieta jest w ciąży, to powinno się znaleść miejsce, gdzie ta polityka prorodzinna w naszym kraju o któraj tak głośno woła się w mediach? jak kobiety mają rodzić dzieci, skoro nie mogą liczyć na wizyty u lekarzy?

    • Zamieszczone przez sole
      Jeżeli chłopak dostał pełne stypendium nie był zamożnym studentem. Mozliwe ze pieniądze z pisania prac innym studentom potrzebne były na życie, pomoc rodzicom, książki? Mozliwe ze jako “kujon” klasowy byl zmuszany do pisania prac innym…

      A tym którym pisał prace ukaraliście?

      JA bym nie podjęła takiej decyzji o powiadomieniu uczelni.

      widzisz, w moim systemie nic nie usprawiedliwia oszustwa
      powod tez nie ma znaczenia
      plagiat jest wykroczeniem, ktore w wiekszosci krajow jest po prostu karalne

      szukanie usprawiedliwienia w sytuacji zyciowej tez jest dla mnie nie do przyjecia, istnieja uczciwe metody zarabiania pieniedzy

      w swietle naszego szkolnego kodeksu kazda osoba zamieszana w plagiat jest ukarana, wyjatek stanowi kradziez (jesli ukradziono tobie prace, skopiowano ja bez twojej zgody, ale takich przypadkow nie notujemy, bo kazda praca przed oddaniem jej nauczycielowi, musi byc wrzucona do elektronicznej bazy danych i opatrzona nazwiskiem autora)
      zreszta wychodzimy z zalozenia, ze kazda sytuacja jest traktowana odrebnie i nie komunikujemy decyzji dotyczacych osob trzecich, wiec kazdorazowe pytanie o to, czy “ten drugi” zostal ukarany instruujemy ucznia, ze ten drugi nie jest przedmiotem aktualnej sprawy

      to jest wartosc, ktora traktujemy jako nadrzedna w naszej szkole: jesli podejmujesz dzialanie, ktore z naszym statutem jest niezgodne, musisz byc swiadomy, ze bedziesz za nie obarczony konsekwencjami (jasno i wyraznie rozpisane w kodeksie szkoly, ktory uczniowie i rodzice na poczatku roku szkolnego podpisuja jako dokument)
      wpajamy uczniom prosta prawde: kazdy wybor ma swoje konsekwencje – decydujac sie na cos, musisz umiec ocenic tego konsekwencje i tyle
      z naszej strony uczciwie przedstawiamy liste wykroczen i mozliwych kar

      poprzez przemilczenie sytuacji wobec szkoly, ktora zaoferowala bardzo korzystne warunki dla naszego ucznia, wyslalibysmy przekaz do innych uczniow: ktos zlamal prawo (i to nie tylko prawo szkoly) bez konsekwencji

      zasady istnieja po cos
      osobiscie wierze, ze stworzono je po to, zeby ulatwic nam wszystkim koegzystencje i tyle

      • Zamieszczone przez ulaluki
        Wyki, ogromne gratulacje

        Mogę w czymś pomóc?:);)

        myślę że w dużej ilości spraw będę oczekiwać podpowiedzi ale na razie nie wiem nawet o co pytać

        • Zamieszczone przez wyki
          myślę że w dużej ilości spraw będę oczekiwać podpowiedzi ale na razie nie wiem nawet o co pytać

          Wyki, podwojne gratulacje

          • Zamieszczone przez marchewkowa
            a wierszyki, że jeśli masz kłopoty z wyborem to młodzi woleliby żeby prezent zmieścił się w kopertę. Albo prośby, żeby zamiast kwiatków były misie/kupony lotto itd.

            Z konkretną listą prezentów nigdy się nie spotkałam.

            Przyjaciółka zażyczyła zamiat kwiatków książke z dedykacja. Zapytałam jaki gatunek by chciała. powiedziała, że od encyklopedii po prozę.

            Za kwiaty zapłaciłabym ok 30 zł., za książkę muszę dać prawie drugie tyle, juz nie wspomne o encyklopedii o ile ktoś sie zdecyduje.

            dla mnie to lekkie wymuszanie

            • Zamieszczone przez kiara
              Przyjaciółka zażyczyła zamiat kwiatków książke z dedykacja. Zapytałam jaki gatunek by chciała. powiedziała, że od encyklopedii po prozę.

              Za kwiaty zapłaciłabym ok 30 zł., za książkę muszę dać prawie drugie tyle, juz nie wspomne o encyklopedii o ile ktoś sie zdecyduje.

              dla mnie to lekkie wymuszanie

              Tu akurat bym sie zgodziła co do lekkiego wymuszenia ale bardzo mi sie spodobało kiedy moja znajoma poprosiła aby kupić zamiast kwiatków misie lub drobne zabawki i oddała je potem do domu dziecka 🙂

              • Zamieszczone przez sole
                Dla mnie kawa czy czekolada nie jest łapówka.

                A u gdzie zyje ja bez lapowki, “slizgania sie “, znajomosci i przekupstwa nie da sie zalatwic kompletnie nic.
                Musze wyremontować dach w strefie historycznej miasta.JA składam pismo co miesiąc i gowno to kogo obchodzi i nikt nawet tego nie czyta.
                oj sasiad idzie do biura, daje 1tys? na stół ( nie pod stołem ) i ma pozwolenie aby nawet podnieść ten dach – na drugi dzień!!!

                I co mam dalej pisać pisma?
                A może iść do Carabinierow ( gdzie oj sąsiad jest komendantem )
                A.. mogę pisać listy do ministra.
                Albo do mafii…
                A sorki to to samo
                Mogę
                Mogę tez pisać dalej pisma o pozwolenie
                Ale wezmę te 1 tys?
                Dam
                I będę miała pewność ze dach mi na głowę nie spadnie na jesieni jak będą deszcze, a deszcze są tu niesamowite.

                i to wszystko wyjasnia – doskonale rozumiem Twój punkt widzenia
                po prostu uznane jest to za normę –
                ja sie na taką normę (w moim kraju) nie godzę – mam prawo i na szczęscie prawo jest po mojej stronie… niestety, kuleje jego egzekwowanie, ale mam nadzieje, ze dozyje takich czasów, ze bedzie z tym lepiej
                jest wiele krajów, gdzie ludzie wielkie oczy gdy słyszą o takich zachowaniach i pytają “ale po co?”
                a tam gdzie mieszkasz to sama wiesz – mafia 😉

                • Zamieszczone przez Usianka
                  i to wszystko wyjasnia – doskonale rozumiem Twój punkt widzenia
                  po prostu uznane jest to za normę –
                  ja sie na taką normę (w moim kraju) nie godzę – mam prawo i na szczęscie prawo jest po mojej stronie… niestety, kuleje jego egzekwowanie, ale mam nadzieje, ze dozyje takich czasów, ze bedzie z tym lepiej
                  jest wiele krajów, gdzie ludzie wielkie oczy gdy słyszą o takich zachowaniach i pytają “ale po co?”
                  a tam gdzie mieszkasz to sama wiesz – mafia 😉

                  To prawda ale w tych krajach po pierwsze zarobki są dużo większe niż w Polsce a po drugie konsekwencje wzięcia a także dania łapówki są nieco inne niż w Polsce.
                  Też mam nadzieje że kiedys sie tego doczekamy:)

                  • No wlasnie tutaj konsekwencji za danie albo wzięcie lapowki nie ma. Tutaj jest to nie legalne ale i nie karalne, ie legalne ale tez jest ogólne przyzwolenie a takze i oburzenie. Oburzenie tylko wtedy gdy dotyczy ministra, kogoś na wysokim stanowisku, czegoś o dużej potencjalnej wartości.
                    Niestety jeżeli chcesz żyć uczciwie to…lepiej jedz do innego kraju.

                    Oczywiście to ze żyje w takim kraju ma tez wpływ na to co dla mnie jest norma, bo inaczej bym zginęła w przedbiegach.

                    A jak Wam powtarzam ze to kraj dobry dla turystów ( tych co nie zostana okradzeni ) to mi nikt nie wierzy.

                    A co do plac to się nie zgadzam tak zupełnie. Porównaj sobie place ale tez wydatki.
                    Place 600 euro dwumiesięczny rachunek za prąd.

                    A na utopie w Polsce się tez nie zanosi

                    • Zamieszczone przez wyki
                      Nie uznaję załatwienia rehabilitacji, wizyty u specjalisty czy innej tego typu sprawy poprzez znajomosci za nieuczciwe ponieważ nie dane mi jest załatwic niekiedy sprawy w sposób oficjalny i zgodny z oczekiwaniami społecznymi. Od kwietnia próbowałam dostac się do prowadzenia ciąży na NFZ do jakiegos sensownego lekarza i nie udało mi się. W kwietniu zostałam zapisana na…. 28 lipca. A jak dowiedziałam sie o bliźniakach to w ogóle nie miałam skrupółów w szukaniu znajomości. Płacę składki na NFZ i nic z tego nie mam co mnie nieodmiennie wkurza. A na wizyty co 3 tygodnie i nierefundowane badania po prostu mnie nie stac chodzic prywatnie:(

                      GRATULACJE!!!!

                      ja nawet nie wiedziałam, że familia się powiększyła

                      • Zamieszczone przez sole
                        No wlasnie tutaj konsekwencji za danie albo wzięcie lapowki nie ma. Tutaj jest to nie legalne ale i nie karalne, ie legalne ale tez jest ogólne przyzwolenie a takze i oburzenie. Oburzenie tylko wtedy gdy dotyczy ministra, kogoś na wysokim stanowisku, czegoś o dużej potencjalnej wartości.
                        Niestety jeżeli chcesz żyć uczciwie to…lepiej jedz do innego kraju.

                        Oczywiście to ze żyje w takim kraju ma tez wpływ na to co dla mnie jest norma, bo inaczej bym zginęła w przedbiegach.

                        A jak Wam powtarzam ze to kraj dobry dla turystów ( tych co nie zostana okradzeni ) to mi nikt nie wierzy.

                        A co do plac to się nie zgadzam tak zupełnie. Porównaj sobie place ale tez wydatki.
                        Place 600 euro dwumiesięczny rachunek za prąd.

                        A na utopie w Polsce się tez nie zanosi

                        Moim zdaniem żeby coś zmienić trzeba by zacząć z tej drugiej strony.. zmiana przepisów itp.

                        To prawda że wydadki śą wieksze ale przykładowo taki lekarz zarabiający pare tys.euro..chyba jest lekka różnica miedzy polskimi zarobkami;)

                        • Zamieszczone przez Katka.
                          Moim zdaniem żeby coś zmienić trzeba by zacząć z tej drugiej strony.. zmiana przepisów itp.

                          To prawda że wydadki śą wieksze ale przykładowo taki lekarz zarabiający pare tys.euro..chyba jest lekka różnica miedzy polskimi zarobkami;)

                          Zmiana przepisów- pewnie. Tylko jak obalić faceta który ma większość w rządzie, kasy jak lodu i dwie stacje telewizyjne ogolno krajowe oraz kilka gazet firm?
                          Mowie o Berlusconim.

                          Zawsze o nim mówi się dobrze. Myślicie ze w TV włoskim przejdzie coś kontro Berlusconi?

                          A co do zarobków lekarzy to zależy gdzie pracuje i na jakie posadzie, tak jak w Polsce.

                          • To ja tak w temacie..

                            dziś w PZU, rozmawiają dwie panie koło 60 lat…jedna w żałobie…chyba cos było nie tak z ubezpieczeniem/wypłatą… i koleżanka wyraża współczucie..i słyszę” No ale żeby w panstwowej firmie, gdyby to była jego prywatna to rozumiem, ale w państwowej, żeby tak się upierał, toż to go nic nie kosztuje…”

                            • Zamieszczone przez Katka.
                              Tu akurat bym sie zgodziła co do lekkiego wymuszenia ale bardzo mi sie spodobało kiedy moja znajoma poprosiła aby kupić zamiast kwiatków misie lub drobne zabawki i oddała je potem do domu dziecka 🙂

                              Imo domy dziecka mają ważniejsze potrzeby niż tony pluszaków
                              W pewnym momencie stało się “modne” proszenie o misie dla DD zamiast kwiatów
                              A DD nie miały już gdzie tych miśków upychać 😉

                              • Zamieszczone przez wyki
                                Nie uznaję załatwienia rehabilitacji, wizyty u specjalisty czy innej tego typu sprawy poprzez znajomosci za nieuczciwe ponieważ nie dane mi jest załatwic niekiedy sprawy w sposób oficjalny i zgodny z oczekiwaniami społecznymi. Od kwietnia próbowałam dostac się do prowadzenia ciąży na NFZ do jakiegos sensownego lekarza i nie udało mi się. W kwietniu zostałam zapisana na…. 28 lipca. A jak dowiedziałam sie o bliźniakach to w ogóle nie miałam skrupółów w szukaniu znajomości. Płacę składki na NFZ i nic z tego nie mam co mnie nieodmiennie wkurza. A na wizyty co 3 tygodnie i nierefundowane badania po prostu mnie nie stac chodzic prywatnie:(

                                Kosmos
                                Kurczę zacznę cenić swoją przychodnię. Jak mam problem to nawet z odległymi
                                terminami, idę i proszę lekarza o zgodę na przyjęcie. Nawet jak w danym
                                dniu nie ma szans to daje zgodę na najbliższy możliwy termin.

                                Zamieszczone przez Usianka
                                i to wszystko wyjasnia – doskonale rozumiem Twój punkt widzenia
                                po prostu uznane jest to za normę –
                                ja sie na taką normę (w moim kraju) nie godzę – mam prawo i na szczęscie prawo jest po mojej stronie… niestety, kuleje jego egzekwowanie, ale mam nadzieje, ze dozyje takich czasów, ze bedzie z tym lepiej
                                jest wiele krajów, gdzie ludzie wielkie oczy gdy słyszą o takich zachowaniach i pytają “ale po co?”
                                a tam gdzie mieszkasz to sama wiesz – mafia 😉

                                I ja się podpiszę pod Usią 😉

                                • Zamieszczone przez wyki
                                  Nie uznaję załatwienia rehabilitacji, wizyty u specjalisty czy innej tego typu sprawy poprzez znajomosci za nieuczciwe ponieważ nie dane mi jest załatwic niekiedy sprawy w sposób oficjalny i zgodny z oczekiwaniami społecznymi. Od kwietnia próbowałam dostac się do prowadzenia ciąży na NFZ do jakiegos sensownego lekarza i nie udało mi się. W kwietniu zostałam zapisana na…. 28 lipca. A jak dowiedziałam sie o bliźniakach to w ogóle nie miałam skrupółów w szukaniu znajomości. Płacę składki na NFZ i nic z tego nie mam co mnie nieodmiennie wkurza. A na wizyty co 3 tygodnie i nierefundowane badania po prostu mnie nie stac chodzic prywatnie:(

                                  też mnie to wkurza, gratuluję dubla

                                  ja mam znajomości w przychodni swojej i wykorzystuję to jak muszę nie czuję się źle z tego powodu

                                  • Zamieszczone przez wyki
                                    Nie uznaję załatwienia rehabilitacji, wizyty u specjalisty czy innej tego typu sprawy poprzez znajomosci za nieuczciwe ponieważ nie dane mi jest załatwic niekiedy sprawy w sposób oficjalny i zgodny z oczekiwaniami społecznymi. Od kwietnia próbowałam dostac się do prowadzenia ciąży na NFZ do jakiegos sensownego lekarza i nie udało mi się. W kwietniu zostałam zapisana na…. 28 lipca. A jak dowiedziałam sie o bliźniakach to w ogóle nie miałam skrupółów w szukaniu znajomości. Płacę składki na NFZ i nic z tego nie mam co mnie nieodmiennie wkurza. A na wizyty co 3 tygodnie i nierefundowane badania po prostu mnie nie stac chodzic prywatnie:(

                                    Wyki!!! Może słabo, że w tym wątku, ale ogormne gratulacje, Bliźniaki wow !!!!!!!!! Dbaj o siebie kochana

                                    • Zamieszczone przez lettka
                                      Wyki!!! Może słabo, że w tym wątku, ale ogormne gratulacje, Bliźniaki wow !!!!!!!!! Dbaj o siebie kochana

                                      ja się śmieję, że wyki nie chciała mieć dwójki dzieci i Jej się udało:D

                                      • Zamieszczone przez bruni
                                        ja się śmieję, że wyki nie chciała mieć dwójki dzieci i Jej się udało:D

                                        wyki, to ja tyż oficjalnie gratuluję 🙂

                                        • Zamieszczone przez Katka.
                                          To prawda ale w tych krajach po pierwsze zarobki są dużo większe niż w Polsce a po drugie konsekwencje wzięcia a także dania łapówki są nieco inne niż w Polsce.
                                          Też mam nadzieje że kiedys sie tego doczekamy:)

                                          Katko, roznie to bywa z tymi proporcjami zarobki-wydatki
                                          Zresztą uważam, że żeby wypracowac pewien standard życia w kraju (tak ogolnie) nie można oszukiwac. Trzeba miec jakiś cel nadrzędny i czasami zacisnąc zęby, a nie powtażać w kółko, że coś sie komuś należy (i nie mam tu na mysli posta Wyki 🙂 to tak na wszelki wypadek 😉 )

                                          Zamieszczone przez gobin
                                          ja mam znajomości w przychodni swojej i wykorzystuję to jak muszę nie czuję się źle z tego powodu

                                          Widzisz Gob, a ja mam znajomości i z nich nie korzystam… dla mnie kolejka to kolejka. No chyba że lekarz zgodzi sie zostać po godzinach, to co innego.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: o normach i ucziwości

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general