zacznę od tego,
że Filip dziś przyszedł do domu z pierwszą zadaną pracą domową
i ku mojemu zdziwieniu pierwszą czynnością, do której po powrocie ze szkoły sie zabrał była owa praca domowa.
opowiedział mi szybko, że obiad cały na stołówce zjadł, śniadanie całe też.
Pouczył mnie, że powinnam dawać mu wiecej jedzenia, bo głoduje
Nadmienie tylko, że nigdy nie jadł tyle co teraz.
Zaliczył tez dzisiaj pierwszy raz świetlicę i nie było zgrzytu.
Jedynie sok jabłkowy dostal w rózowym kartoniku z Barbie, no i to jednak
był poważny problem – zebraliśmy za to ze starym;)
Strona 38 odpowiedzi na pytanie: SZKOLNA CODZIENNOŚĆ NASZYCH PIERWSZAKÓW
moje ostatnio miało pretensje do pani o obniżenie oceny… zamiast ”nad morzem” napisał ”nad morze”…
”no ale wiesz mamo, jak tak można, przecież pani wie, że ja niedosłyszę” 😉
Dawid, argumentuje że robi ortografy bo jest niepełnosprawny Taaaa… na nóg na uszy mu się rzuciło
U nas na razie też są “promowane” dzieci które napiszą bezbłędnie i są wywieszane na drzwiach jako “Mistrz”, ostatnio widzę, ze Pani dołącza jeszcze ViceMistrzów z 1 pomyłką.
Ewa Krzysiu ma rację 🙂
Mógł niedosłyszeć
Zresztą miałam kiedyś na zajęciach jakiś cykl lekcji na których było coś o dźwiękach słów i ich pisowni – ponoć teraz to zanika
Hej dołączę się z moim pierwszoklasistą 🙂 Starszy jest w 1B aktualnie, dyktant jako takich nie mają jeszcze bo nie skończyli jeszcze wszystkich literek, ale Pani czasami im daje króciutkie zdania do napisania w zeszycie takie ćwiczenia ze słuchu w których jest kilka wyrazów z jakimiś “trudniejszymi” wyrazami…
Aniu, być może
ale do sensu zdania to się miało nijak
nie robię afery, bo nie ma o co – nie miał ortortograficznych, tylko dwie literówki (zamiast bawić napisał bowić), dostał B -imo został oceniony dobrze;
ale tak czy inaczej sprawę pogorszenia słuchu poruszę w środę na dniach otwartych, może na dyktandach będzie siadał bliżej
Rozmawiałam z panią. Poszłam dzisiaj do szkoły pełna obaw bo moja w piątek przyniosła uwagę w dzienniczku. Ale pani mnie zadziwiła niesamowicie. Stwierdziła że owszem K jest kierownikiem zamieszania, ale wolałaby z nią 100razy zgubić niż z innym dzieckiem znaleźć. To chyba dobrze I pocieszyła mnie że ona jeszcze nie raz przyniesie uwagę w dzienniczku a my jako rodzice mamy ją podpisać, z dzieckiem porozmawiać i więcej się nie martwić bo i tak nie mamy wpływu na to jak się zachowa w szkole.
cwaniaczek
u nas dyktanda sa od wielkiego dzwonu, za to ja robie takie marcie przynajmniej 2 razy w tyg
codziennie za to przynosi ksiazeczke do przeczytania.
cwaniaczek
Czy Wasze dzieci chodzą do tzreciej klasy?
Mam pytanie, czy u was w pierwszej klasie jest już segregacja?
Tzn?????
Jakby to napisać, żeby znowu burzy nie wywołać i nikogo nie urazić?
Chodzi mi o dzielenie klasy na radzących sobie i na nieradzących
ale kto niby ma segregować? pani?
jesli tak to u mnie nie ma. zresztą co to za okreslenie “segregacje”. moje dziecko ma cząstkowych ocen 30. skala jest płynna. nie radzi sobie z pracami domowym (zapomnia ze miał )
tak, od września dzieci segregują śmieci
plastik, baterie, makulatura, suchy chleb
🙂
U nas nie ma czegoś takiego. Pani otwarcie powiedziała że jest kilkoro uczniów bardzo dobrych, kilkoro słabych i cała masa przeciętnych. Część z nich postara się przepchnąć do tej grupy najlepszych. Przy czym nigdy nie mówi kto w jakiej grupie jest. Jeżeli w jakiejś szkole jest taka segregacja to uważam to za chore.
tak, o to mi chodzi
Mnie bardzo to zdziwiło, bo u nas to zerówka. Młoda przynosi na kartkach zadania z 3 klasy i trudne czytanki. Dowiedziałam się też, że niektóre dzieci zostaną przeniesione do innej klasy i szczerze mówiąc jestem w szoku
A wogóle to chodziło mi o selekcje, nie segregacje, pomyliłam słowa 😉
właśnie piłam
cudne
Jedyna jaka przychodzi mi na myśl (oprócz segregacji śmieci, która też jest w szkole) to wyróżnianie tych zdobywających najlepsze oceny odznaką wzorowego ucznia.
Znasz odpowiedź na pytanie: SZKOLNA CODZIENNOŚĆ NASZYCH PIERWSZAKÓW