Wyrodna matka?

Piszę o Martynie Wojciechowskiej…..

[Zobacz stronę]

Dla mnie to trochę niewyobrażalne! twierdzic, że ” 6 mies. dziecko NIE potrzebuje mamy i generalnie nie będzie tęsknic, bo jest małe” ( tatuś córki W.!) ( sic!)
I w Wigilię nie byc na pierwszych Śwętach swego dziecka, bo akurat wtedy no MUSIAŁA iśc w góry…

Aż sie boję myślec, co będzie dalej…jak mała zacznie chodzic, to mamusia przepłynie wpław Bałtyk? jak powie pierwsze słowo- pojedzie w Andy? jak pójdzie do szkoły, to może mamusia postawnowi wyruszyc na wyprawę do okoła świata???

Dla mnie M.W powinna się mooocno nad sobą zastanowic. Bo chyba nie bardzo dorosła do posiadania dziecka.

Strona 15 odpowiedzi na pytanie: Wyrodna matka?

  1. Zamieszczone przez Klucha
    w tym temacie też nie wrzucałabym wszystkiego do jednego worka
    bywa tak że opieka nad rodzicem przerasta dziecko, z pewnych powodów, w które nie bede się zagłębiala.
    Dlatego bywa że lepiej aby opiekę nad nim sprawował doświadczony i wykwalifikowany personel.

    Iza, ja wszystko rozumiem. Ale czy nie uważasz, że co innego najpierw spróbować i się przekonać, że sytuacja nas przerasta, a co innego z góry założyć, że się czegoś robić nie będzie?

    • Zamieszczone przez ania_st
      No dla mnie to “że są” to w pewnym sensie też “to coś tam” za co ich kocham 🙂

      Aha, no to jak tak, to ja się zgadzam:).

      • Zamieszczone przez Mata_Hari
        Iza, ja wszystko rozumiem. Ale czy nie uważasz, że co innego najpierw spróbować i się przekonać, że sytuacja nas przerasta, a co innego z góry założyć, że się czegoś robić nie będzie?

        wszystko zależy od pewnych powodów, od sytuacji, od…

        • Zamieszczone przez polahola
          rozumiem martyne i jej kibicuje
          aczkolwiek nie zazdroszcze, ze wczoraj miala -40 i ciezkie warunki

          ps. w tym roku tez bede realizowala pewien zyciowy plan, ktory wymaga rozlaki z dziecmi

          Eee, ale Twoje już duże;)

          ps. kiedyś Religa opowiadał o swojej żonie, która pojechała do USA na..kilka lat! karierę robić. A dzieci nie mieli zbyt dużych…wtedy pomyślałam, że trzeba ogromnego samozaparcia…

          • Zamieszczone przez Olinja
            jeszcze niektóre z nas siedząc przy forum okradaja pracodawce nie tyle własne dziecko :):):)

            Ja dziś okradłam go tylko o jakieś 5 minut. Nie chcę przeliczać ile to jest groszy 😉

            • Zamieszczone przez Klucha
              prawda…
              swego czasu jedno było by pewne
              że na DI same matki – imprezowiczki
              co tydzień w piatki łoją i zarywają noce, a na drugi dzień leczą kaca
              nie wspominajac o tym że jakby tak podsumowac czas spędzony na DI to nasze dzieci to sieroty prawie . Wyrodne matki

              no wlasnie… tak jakby….. wyrodne matki to my

              • ciekawe, na ile sytuacja jest faktycznie taka zla, a na ile dramatyzuja, zeby podkrecic publike…

                  • Zamieszczone przez majowka

                    ciekawe, na ile sytuacja jest faktycznie taka zla, a na ile dramatyzuja, zeby podkrecic publike…

                    Najbardziej podoba mi się komentarz:
                    “Nie może zawiadomić ekipy, a pomponik zawiadomiła”

                    • Mnie się nasuwa inne porównanie.
                      Jak to swego czasu jedna z młodych mam pisała, że zostawia dziecko z babcią i chodzi na dyskoteki. Ona wtedy zebrała nieeeeeeezly opier papier
                      hmmmmmmmm 😉

                      • Zamieszczone przez JoannaR
                        Mnie się nasuwa inne porównanie.
                        Jak to swego czasu jedna z młodych mam pisała, że zostawia dziecko z babcią i chodzi na dyskoteki. Ona wtedy zebrała nieeeeeeezly opier papier
                        hmmmmmmmm 😉

                        Jeśli dobrze pamiętam to zebrała w nie tyle za chodzenie na dyskoteki
                        tylko za roszczeniową postawę wobec swojej matki,
                        od której oczekiwała siedzenia wieczorami wbrew jej (matki) woli.
                        To zdecydowanie inna sytuacja

                        • Zamieszczone przez Figa123
                          Jeśli dobrze pamiętam to zebrała w nie tyle za chodzenie na dyskoteki
                          tylko za roszczeniową postawę wobec swojej matki,

                          i nie do dyskoteki tylko na piwo
                          a dziecko miala w wieku nastoletnim bedac uczennica na utrzymaniu matki

                          • Zamieszczone przez szpilki
                            i nie do dyskoteki tylko na piwo
                            a dziecko miala w wieku nastoletnim bedac uczennica na utrzymaniu matki

                            Tak, to było piwo, rzeczywiście.

                            • Zamieszczone przez JoannaR
                              Mnie się nasuwa inne porównanie.
                              Jak to swego czasu jedna z młodych mam pisała, że zostawia dziecko z babcią i chodzi na dyskoteki. Ona wtedy zebrała nieeeeeeezly opier papier
                              hmmmmmmmm 😉

                              widzę zasadniczą różnicę pomiędzy chodzeniem na piwo a realizowaniem swoich pasji

                              no….chyba że degustacja piwa była jej pasją

                              • Zamieszczone przez avi
                                widzę zasadniczą różnicę pomiędzy chodzeniem na piwo a realizowaniem swoich pasji
                                no….chyba że degustacja piwa była jej pasją

                                z drugiej strony jest tez roznica miedzy wychodzeniem wieczorami kiedy dziecko spi, a zostawianiem go na cale doby 😉
                                nie ma jednej sytuacji, sa okolicznosci, kontekst i rozne czynniki, ktore moga wplywac na nasze oceny danej sprawy
                                a nawet jesli ujednolici sie powyzsze, to wtedy nadal te oceny beda rozne

                                • Zamieszczone przez Figa123
                                  Jeśli dobrze pamiętam to zebrała w nie tyle za chodzenie na dyskoteki
                                  tylko za roszczeniową postawę wobec swojej matki,
                                  od której oczekiwała siedzenia wieczorami wbrew jej (matki) woli.
                                  To zdecydowanie inna sytuacja

                                  No za to też, ale za samo chodzenie na dyskoteki również 😉

                                  No, ale tu pewnie chodzi o te granice 😉

                                  • Zamieszczone przez majowka
                                    z drugiej strony jest tez roznica miedzy wychodzeniem wieczorami kiedy dziecko spi, a zostawianiem go na cale doby 😉
                                    nie ma jednej sytuacji, sa okolicznosci, kontekst i rozne czynniki, ktore moga wplywac na nasze oceny danej sprawy
                                    a nawet jesli ujednolici sie powyzsze, to wtedy nadal te oceny beda rozne

                                    O dokładnie Maj dokładnie 😉

                                    • Wracając do MW, to ja nie pisałam, że mnie szokuje jej decyzja. Pisałam, że po prostu mnie się smutno zrobiło, bo wyobraziłam sobie sytuacje, gdybym ja miała moje dziecko zostawić w okresie ich pierwszych świat. To dla mnie osobiscie niepojęte. Po prostu. Ja nie umiałabym zostawić dziecka w czasie który dla mnie, dla mojej rodziny jest tak ważny. Nie umiałabym bo NIE CHCIAŁABYM go zostawić. Może w kolejnym roku, może w jeszcze następnym. Może ze względów trochę egoistycznych 😉
                                      Ja nie uwazam, że dziecko musi ograniczać rodzica. Nie. Uważam też wręcz, że takie “ślepe” poświęcanie wszystkiego, calego siebie, całego czasu tylko i wyłacznie dla dziecka, to chyba dobrego rezultatu w jego wychowaniu nie przyniesie. Bo może uczy właśnie takiej roszczeniowej postawy do życia. Nie wiem. Jesli rodzic czuje, że dziecko gdzieś tam go (brzydko mowiąc) w czymś tam zniewoliło, to może nie wszystko stracone. Może warto ruszyć swoje marzenia też na przód. Pewnie, że trzeba dokonać pewnych kompromisow między soba a tym czym jest rozdzicielstwo. Ale czy się nie da? Ja uważam, że szczęśliwy rodzic=szczęśliwe dziecko. Nie sądzę, żeby dziecko widząc rodzica cierpiętnika było szczęśliwe. Prędzej czy później zauwazy, że cos jest nie halo. Ale chyba też prawdą jest, że nie wszyscy rodzice czują się “zniewoleni” przez dzieci. Nie wszystkim szkoda porzuconych pasji. Itd. 🙂 Przepraszam jeśli użyłam nietrafionych sformułować, ale mam nadzieję, że zrozumiecie co chciałam powiedzieć 🙂

                                      • Zamieszczone przez avi
                                        widzę zasadniczą różnicę pomiędzy chodzeniem na piwo a realizowaniem swoich pasji

                                        no….chyba że degustacja piwa była jej pasją

                                        Mysle, że to chodziło o coś głębszego niż tylko o piwo 😉

                                        • Zamieszczone przez avi

                                          no….chyba że degustacja piwa była jej pasją

                                          Moją była 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wyrodna matka?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general